Po wielu miesiącach dyskusji na temat modelu profesjonalnych europejskich rozgrywek League of Legends przyszedł czas na ostateczne rozstrzygnięcie sprawy. Riot Games potwierdziło, że od dziś rozpoczyna przyjmowanie zgłoszeń do kolejnego sezonu LCS. Oznacza to, że podobnie jak w Ameryce Północnej, zastosowany będzie system franczyzowy.
Sytuacja na europejskiej scenie od dłuższego czasu nie jest do końca jasna. Zniknięcie Challenger Series, stworzenie European Masters i rozmowy prowadzone pomiędzy Riot Games a organizacjami zapowiadały nam stworzenie nowego systemu, którego jeszcze nie wiedzieliśmy. Mimo to, postanowiono zaprzestać dalszego rozwoju tego pomysłu i wprowadzić system franczyzowy. Jak dokładnie będzie on funkcjonował?
Przede wszystkim zapowiedziano brak relegacji, co ma pozwolić organizacjom na zapewnienie długoterminowej inwestycji. Według podanych informacji, będzie to także szansa dla samej ligi na większy i szybszy rozwój. Dzięki przekształceniu systemu bardzo dużo zyskać mają także profesjonalni gracze. Podniesione zostało minimalne wynagrodzenie do 60 000 tysięcy euro rocznie. Suma ta może się powiększyć, gdyż w przypadku rozwinięcia się ligi, będą oni dostawać dodatkowe fundusze za pomoc w jej promocji.
Zapowiedziano także, że liga będzie dzielić się zyskami od sponsorów i mediów, podobnie jak drużyny, jednak w ich przypadku dojdą także pieniądze ze sprzedaży akcesoriów. 35% zebranej puli z wyżej wymienionych zysków trafi do graczy, 32,5% do zespołów, natomiast pozostałe 32,5% zostanie oddane Riotowi.
Proces aplikacyjny został otwarty dziś i potrwa do 1 lipca. Tuż po tym, do września, oferty zostaną przejrzane i dojdzie do rozmów z ochotnikami. Przez kolejny miesiąc wybrane zostaną zespoły, które wezmą udział w kolejnym sezonie EU LCS. Oficjalna informacja na ich temat pojawić się ma już w listopadzie. Więcej informacji na temat całego systemu znajdziecie w tym miejscu.