Fani Afreeca Freecs mogą być nieco spokojniejsi o przyszłość swoich ulubieńców na Worlds 2018. Ekipa Kima "Kiina" Gi-ina po 26-minutowej potyczce pokonała Phong Vũ Buffalo i zapisała na koncie pierwsze punkty.
Afreeca Freecs | 1:0 | Phong Vũ Buffalo |
Choć pierwszą krew przelał Vo "Naul" Thanh Luan, w mgnieniu oka dwa zabójstwa zgarnął Lee "Kuro" Seo-haeng i to Afreeca Freecs miało lepszy start. Trzy minuty później wymiana ognia ponownie zakończyła się na korzyść Koreańczyków, a double killa tym razem zdobył Lee "Mowgli" Jae-ha. Ponadto totalna kontrola rzeki przełożyła się na zdobycie dwóch smoków i Rift Heralda przez AFS, a do tego ekipa z LCK zniszczyła ostatnią wieżę zewnętrzną rywali w 17. minucie.
Sześć minut po tym z życiem pożegnało się trzech zawodników Phong Vũ Buffalo, co umożliwiło graczom Afreeca Freecs zdobycie łatwego Barona. Ze wzmocnieniem fioletowej bestii zespół Kuro rozpoczął natarcie wszystkimi trzema liniami, a PVB nie mogło nic poradzić na szturm oponentów. W 26. minucie po utracie czterech kompanów Dang "BigKoro" Ngoc Tai nie był w stanie samodzielnie obronić swojego Nexusa i Afreeca Freecs zdobyło pierwsze zwycięstwo na tegorocznych Mistrzostwach Świata.
Już za chwilę rozpocznie się trzeci mecz G2 Esports w fazie grupowej Worlds 2018. Rywalem zespołu Marcina "Jankosa" Jankowskiego będzie obecny lider grupy A – Flash Wolves. To spotkanie będziecie mogli obejrzeć pod tym adresem. Po więcej informacji dotyczących Worlds 2018 zapraszamy do naszej relacji tekstowej.