Powiedzieć, że przejście Rasmusa "Capsa" Winthera do G2 Esports było najbardziej niespodziewanym ruchem w okienku transferowym to tak, jakby nic nie powiedzieć. Nikt z pewnością nie oczekiwał, że po dotarciu do wielkiego finału Mistrzostw Świata, midlaner Fnatic postanowi przywdziać trykot największego rywala brytyjskiej organizacji.

Co ciekawe wokół samego transferu pojawiła się cała masa doniesień na temat tego, że G2 Esports dopuściło się tzw. poachingu, czyli kontaktowania się w sprawie zmiany barw bezpośrednio z graczem, omijając zarząd organizacji, którą reprezentuje. Ostatecznie wszystkie dyskusje na ten temat zostały uciszone przez obydwie strony oraz Riot Games, bowiem żadna z organizacji nie zgłosiła organizatorom rozgrywek naruszeń regulaminu.

Tak czy inaczej decyzja Capsa o przejściu do G2 wydawała się być mocno kontrowersyjna i wręcz nieprawdopodobna. Zdziwiony decyzją midlanera był także marksman Fnatic, Martin "Rekkles" Larsson, który podczas transmisji z udziałem całego zespołu nie szczędził słów na temat swojego byłego kolegi z drużyny. – Myślę, że Rasmus nawet nie powiedział nikomu z nas, że odchodzi, tylko po prostu odszedł, a każdy z nas zorientował się dopiero po fakcie. To było bardzo niespodziewane i zdecydowanie nie było miłe z jego strony. Trudno jest go szanować za to, co zrobił, szczególnie po tym, co osiągnęliśmy. Z drugiej strony sam nie powinienem się wypowiadać na ten temat, bo dawniej również dopuściłem się podobnej rzeczy – przyznał Rekkles.

Co ciekawe, Szwed wyjawił także, iż próbował przekonać Capsa do pozostania w drużynie, lecz ten ani myślał brać pod uwagę jego rad. – Jestem w stanie zrozumieć to, że Caps myśli, iż trawa jest bardziej zielona po drugiej stronie barykady, ale mówiłem mu, żeby nie odchodził, a on i tak nie wziął mojego zdania pod uwagę. Byłem bardzo zawiedziony tym, że nie jesteśmy tak dobrymi przyjaciółmi –skwitował zawodnik Fnatic.

Odświeżony skład Fnatic po raz pierwszy w akcji zobaczymy już w piątek, 18 stycznia, o godzinie 18:00. Rekkles i jego kompani zmierza się wtedy z SK Gaming, w którego składzie na co dzień występuje Oskar "Selfmade" Boderek. Transmisję z wiosennego splitu LEC 2019 będziecie mogli oglądać na oficjalnej stronie lolesports.com. Po więcej informacji na temat rozgrywek zapraszamy do naszej relacji tekstowej.