Przez wiele lat w Counter-Strike'u wszystko było jasne – po stronie atakującej korzystało się z AK-47, zaś broniący mogli, wedle swoich preferencji, korzystać z M4A4 lub jego cichszej odmiany M4A1-s. Tak po prostu było, taka była meta i nikt z tym nie dyskutował, a każdy nowicjusz bardzo szybko uczył się jakie karabin wchodzą w grę, a jakich kupować zwyczajnie nie należy. A wtedy nadszedł październik 2018, zaś Valve postanowiło przewrócić wszystko do góry nogami – zmieniono ekonomię, zwiększono bonus za przegraną rundę, ale przede wszystkim zmniejszono cenę, jaką należało zapłacić za AUG-a i SG553. I wtedy świat zaczął płonąć.
Przerzucenie części popularności na rzecz AUG-a miało zapewne uatrakcyjnić widowisko, które dotychczas zdominowane było przez konkretne karabiny. W końcu różnorodność jest fajna. Wystarczy zresztą spojrzeć na to, co działo się w Fazie Nowych Pretendentów podczas FACEIT Major London 2019. A działo się tam tyle, że żaden inny karabin niż AK i M4 nie był w ogóle wykorzystywany – "kałach" wybierany był w ponad 40% przypadków, "emka" natomiast w ponad 25%. Gołym okiem widać, że jest to spory odsetek, ale wystarczyło pół roku, by stan ten zmienił się diametralnie. Jedynie AK47 obroniło swoją pozycję i pozostaje najpopularniejszą bronią z wynikiem 37,2%. Takiego samego szczęścia nie miało M4, którego udział w grach zmalał potężnie i podczas pierwszego etapu Intel Extreme Masters Katowice 2019 wyniósł zaledwie... 8,9%. A winowajcą jest oczywiście AUG, który pojawiał się w grze w ok. 25,6% sytuacji.
Procentowa popularność poszczególnych broni podczas pierwszej fazy Majora w Londynie i w Katowicach prezentuje się następująco:
Broń | Londyn | Katowice | |||
AK47 | 40,6% | 37,21% | |||
M4A1/M4A4 | 25,5% | 8,9% | |||
AUG | – | 21,58% | |||
AWP | 16,11% | 13,93% | |||
USP-S | 4,92% | 5,82% | |||
CZ75-Auto | 4,03% | 2,51% | |||
Glock-18 | 3,36% | 4,22% | |||
Dester Eagle | 2,8% | 3,31% | |||
UMP-45 | 2,68% | 2,51% | |||
dane pochodzą ze strony HLTV.org |
Skąd takie tąpnięcie jeśli chodzi o popularność klasycznej "emki"? Zastanówmy się – otrzymujemy do dyspozycji inny karabin o porównywalnej cenie, który w zestawie posiada jednak celownik kolimatorowy, czyli jednocześnie ułatwia celowanie. Dla strony CT to istne błogosławieństwo, bo tam rzadko kiedy biega się po mapie w poszukiwaniu fragów. Najczęściej wyczekuje się po prostu przeciwnika, który popełni błąd i nie sprawdzi danej miejscówki lub też zapuści się w pojedynkę w niebezpieczne rejony. AUG jest więc idealny do obrony, chociaż świetnie sprawdza się również przy odbijaniu lub ataku, przez co coraz częściej zdarza nam się widzieć na serwerze sytuację, w której dany graczy wyrzuca niezastąpione dotychczas AK i zamienia je na broń z kolimatorem. Jeszcze do niedawna było to nie do pomyślenia, teraz zaś zdarza się coraz częściej.
– Muszę przyznać, że w CS-ie jest teraz taka jedna dobra broń. Jeśli po Majorze zobaczymy statystyki tego, jak często grany był AUG, wtedy zobaczycie dlaczego strona CT jest tak łatwa – mówił niedawno w rozmowie z naszym serwisem trener ENCE eSports Slaava "Twista" Räsänen. I trudno nie przyznać tu Finowi racji, nie trzeba nawet czekać aż do końca IEM-a, bo wiele spotkań pierwszej fazy przebiegało pod absolutnym dyktandem drużyny, która akurat grała w obronie. W tych okolicznościach prowadzenie rzędu ośmiu czy też dziewięciu punktów przestało mieć znaczenie, bo zaraz po zmianie stron z łatwością można było roztrwonić całą przewagę. Jeszcze do niedawna to Nuke był synonimem mapy ewidentnie sprzyjającej antyterrorystów, dziś zaś możemy to powiedzieć o większości aren z dostępnej aktualnie puli. Podczas, gdy w Londynie największa zaobserwowana różnica między zwycięstwami CT i terro zachodziła właśnie na Nuke'u i wynosiła ona 17%, tak w analogicznym etapie w Katowicach przoduje pod tym względem Train, na którym oba obozy dzieliło aż 32%!
Procent wygranych rund po stronie atakującej oraz broniącej podczas pierwszej fazy Majora w Londynie i w Katowicach rozkłada się tak:
FACEIT Major London 2018 |
IEM Katowice 2019 |
|||||||||||||||||||
47,2% | 52,8% | CACHE | 49,5% | 50,5% | ||||||||||||||||
36,6% | 63,4% | DUST2 | 49,3% | 50,7% | ||||||||||||||||
55,6% | 44,4% | INFERNO | 58,9% | 41,1% | ||||||||||||||||
49,8% | 50,2% | MIRAGE | 57,2% | 42,8% | ||||||||||||||||
58,5% | 41,5% | NUKE | 64,4% | 35,6% | ||||||||||||||||
56,6% | 43,4% | OVERPASS | 56% | 44% | ||||||||||||||||
53,9% | 46,1% | TRAIN | 68% | 32% |
Meta z AUG-iem niewątpliwie przyczyniła się do ogromnej przewagi antyterrorystów i trudno na ten moment jednoznacznie wyrokować co się w tej kwestii zmieni w kolejnych miesiącach. Możliwości są tak naprawdę dwie. Albo zawodnicy zmienią swoje przyzwyczajenia wypracowane poprzez lata obrony za pomocą M4, lub też Valve ponownie zafunduje nam aktualizację, której zadaniem będzie chociaż częściowe naprawienie tej sytuacji. Bo o ile urozmaicenie wyposażenia, z którego gracze rzeczywiście korzystają – a nie czarujmy się, większość broni jest po prostu bezużyteczna lub nieopłacalna – na pewno wyszło grze na dobrze, tak całkowite zatracenie balansu między stroną broniącą a atakującą sprawia, że mecze stają się zwyczajnie nudne. Trudno w tym momencie emocjonować się tym, że jeden zespół gromi drugi, skoro z tyłu głowy mamy świadomość, że po przerwie wszystko prawdopodobnie zmieni się o sto osiemdziesiąt stopni. Stało się więc tak, jak dzieje się często w przypadku aktualizacji: chciano naprawić jedną kwestię, a przy okazji popsuto inną.
Śledź autora na Twitterze – MaPetCed |