Jak co każde okienko transferowe, EA Sports wydaje aktualizacje składów, więc i tym razem nie mogło być inaczej. Mimo, iż zimowe okienko transferowe zakończyło się z ostatnim dniem stycznia, to dopiero dzisiaj, w godzinach porannych została wypuszczona aktualizacja. Łatka sama w sobie nie jest perfekcyjna, gdyż brakuje kilku mniej lub bardziej ciekawych transferów m.in. w Lidze Polskiej: Iwański (ŁKS), Nacho Novo (Legia Warszawa) czy Grzelczak (Lechia Gdańsk). Wielkich transferów nie doświadczyliśmy w zimowym okienku, więc składy nie szczególnie powinny się zmienić.

Z ciekawszych transferów, do londyńskiej Chelsea trafil Cahill, Louis Saha będzie bronił teraz barw Tottenhamu a Paul Scholles został ponownie dodany do szerokiego składu Czerwonych Diabłów.

Co prawda aktualizacja składów wiele roszad nie robi, jednak statystyki poszczególnych piłkarzy zostały szczegółowo zmienione. Jeśli chodzi o Real Madryt, w ogólnym rozrachunku został on nieco osłabiony. Środkowemu obrońcy Królewskich - Pepe - zostało zmniejszone, dość drastycznie, przyśpieszenie - o 8 jednostek. Di Maria z niewiadomych przyczyn również został "spowolniony" przez EA Sports. Przeciwnie zostali potraktowani Karim Benzema i Jose Callejon. Temu pierwszemu została zwiększona szybkość, drugiemu overall - z 78 na 80. W Liverpoolu, niespodziewanie, po aktualizacji mamy w składze sześciu zawodnikow z pięciogwiazdkowymi sztuczkami - Agger, Gerrard, Adam, Henderson, Downing i Caroll. Barcelona, na pierwszy rzut oka została nieco skrzywdzona. Przyśpieszenie Abidala i Puyola zostało zdecydowanie obniżone (kolejno o 6 i 8 jednostek), zaś D.Alvesowi większość statystyk wzrosła o 1-2 jednostki.

Według scenowiczów, EA Sports poszło w przeciwnym kierunku aniżeli z Barceloną i Brazylia zyskała na tej aktualizacji. Hulk i Neymar - są to nazwiska, którym przede wszystkim dźwignięto statystyki.