W ostatnich miesiącach wiele gwiazd League of Legends postanowiło odwiesić klawiaturę i myszkę na kołek. Swoje kariery zakończyli między innymi Liu "Westdoor" Shu-Wei, Kang "Ambition" Chan-yong, Choi "inSec" In-seok oraz Jang "MaRin" Gyeong-hwan. To zaszczytne, acz przykre grono gwiazd, które już nie zabłyszczą, zasilił dzisiaj kolejny zawodnik.
Kim "PraY" Jong-in, bo o nim mowa, po blisko siedmiu latach walki o najwyższe trofea postanowił postawić kropkę w tym miejscu. O swojej decyzji koreański marksman poinformował podczas swojego streama. Przesłanki ku zakończeniu kariery PraYa miały miejsce już od jakiegoś czasu, a największą z nich było wyrażenie chęci przerwy od profesjonalnej gry przed startem wiosennej rundy tego sezonu.
– Nie mam wystarczającej pewności siebie, aby grać dobrze – wyznał na swoim streamie PraY, dodając po chwili, że duży wpływ na to miał rok 2018. – Wraz z jej utratą zacząłem rozmyślać nad ogólną karierą profesjonalnego gracza – dodał.
W ciągu swojej kariery PraY czterokrotnie zdobywał mistrzostwo Korei Południowej – grając pod banderą NaJin Sword, ROX Tigers, Longzhu Gaming oraz KING-ZONE DragonX. Sukcesu regionalnego nie udało mu się niestety przekuć na występy za granicą. Największym osiągnięciem na podwórku międzynarodowym było wicemistrzostwo świata w roku 2015. Oprócz tego dwukrotnie kończył swoją przygodę z MŚ w półfinale, a do tego raz dotarł do finału Mid-Season Invitational.