Wreszcie się doczekaliśmy – Polak wystąpi w europejskiej Rainbow Six: Siege Pro League. Szymon "Saves" Kamieniak, bo o nim tu mowa, wraz ze swoim MnM Gaming niespodziewanie pokonał w piątkowym finale Challenger League faworyzowany Team Vitality, dzięki czemu awansował do najwyżej klasy rozgrywkowej.
MnM już do pierwszej potyczki, która rozgrywała się na mapie Border, przystąpiło niezwykle skoncentrowane i po stronie atakującej dało swoim rywalom prawdziwą lekcję gry. Podopieczni brytyjskiej organizacji wywalczyli w niej aż pięć punktów i ostatecznie zatriumfowali 7:3. Na odpowiedź Vitality nie trzeba było długo czekać. Rozdrażnieni Francuzi rozgromili swoich niżej notowanych oponentów w Oregonie aż 7:2, przez co o losach awansu przesądzić miał Clubhouse. Tam jednak ponownie karty rozdawali Saves i spółka, którzy po przeciętnej pierwszej połowie zwarli swoje szyki obronne i oddali Vitality jeszcze tylko jeden punkt, wygrywając finalnie 7:4.
Co ciekawe, Saves i jego klubowy kolega, Luke "Kendrew" Kendrew, przed startem rozgrywek zostali usunięci ze składu PACT. Wyszli jednak na tym ruchu zdecydowanie lepiej niż ich była już drużyna, która po fatalnym sezonie zajęła ostatnie miejsce w Challenger League. – Chciałbym podziękować PACT za pozbycie się Kendrew i Savesa, dzięki czemu mogli oni dołączyć do naszej drużyny. To bardzo nam pomogło, także dzięki chłopaki – wbił szpilkę polskiej organizacji jeden z członków MnM, Jack "Doki" Robertson.
Na ten moment lista uczestników 10. sezonu Pro Ligi prezentuje się następująco:
Chaos Esports Club | Team Empire | G2 Esports | LeStream Esport | ||||
PENTA | MnM Gaming | mousesports |
Przypomnijmy, że Saves to pierwszy Polak, który wystąpi w europejskiej dywizji Rainbow Six: Siege Pro League oraz drugi, który w ogóle pojawi się w najwyższej klasie rozgrywkowej. Pierwszym był Tomasz "Acid" Adamczyk, który wziął udział w dwóch edycjach ligi pod banderą Noble esports oraz Rise Nation.