Jeszcze pół roku temu mierzyli się z Actina PACT w Challenger League, wczoraj natomiast zostali mistrzami Pro Ligi. Team Empire ma powody do świętowania, bo w niedzielę wywalczył triumf w lanowych finałach Rainbow Six Pro League Season 9, osiągając tym samym największy sukces w swojej dotychczasowej historii.

Czterech Rosjan i Estończyk przystępowali do włoskiej imprezy ze sporymi nadziejami i bez kompleksów, już na starcie pokonując wynikiem 2:0 DarkZero Esports zza oceanu. I na tym łatwe przeprawy się skończyły, bo już w półfinale Empire trafiło na Fnatic, z którym stoczyło trzymapowy pojedynek. O ile jednak dwie pierwsze potyczki miały dość wyrównany przebieg, tak ta decydująca to już absolutna dominacja podopiecznych Olega "RayzeraGM" Kuchina, którzy na Clubhouse rozgromili oponentów 7:0!

Ostatnią przeszkodą na drodze ekipy z Europy Wschodniej było Evil Geniuses, czyli regularni bywalcy fazy pucharowej najbardziej prestiżowych turniejów. Troy "Canadian" Jaroslawski i spółka odczuwali zapewne spory niedosyt, bo nawet jeśli w minionych miesiącach docierali do finału, to i tak kończyli co najwyżej na drugim miejscu. Teraz mieli oni zamiar przerwać tę fatalną passę i zaczęli w udany dla siebie sposób – od zwycięstwa 7:5 na mapie Bank. Niemniej kolejne dwa starcia należały już do Empire, które najpierw wygrało po dogrywce na Oregonie, by następnie przypieczętować swoje mistrzostwo na Clubhouse gładkim triumfem 7:3.

Harmonogram pierwszego dnia zawodów prezentuje się następująco:

1. Team Empire 75 000 $
2. Evil Geniuses 30 000 $
3-4. FaZe Clan, Fnatic 15 000 $
5-8. DarkZero Esports, Immortals, LeStream Esport, PET Nora-Rengo 8 000 $