Witam Was serdecznie w trzeciej odsłonie cyklu "Pod ostrzałem". Tym razem moim gościem został dosyć mało znany, mało lubiany (:]) Maciej "Morgen" Żuchowski. Jak wspomniałem ten "mało znany" osobnik jest jednym z najlepszych komentatorów na naszej rodzimej polskiej scenie. Jego głos głównie możecie usłyszeć przy oglądaniu transmisji Counter-Strike 1.6. Miał on dosyć bujną karierę, a zaczynał od YouTube, gdzie poprzez nagranie kilku piosenek stał się rozpoznawalny. Jeżeli chcecie się dowiedzieć o nim więcej (a zaufajcie mi, że chcecie) to zapraszam do przeczytania kolejnej krótkiej lektury.

Następna osoba zostanie wybrana tak jak poprzednio. Swoje typy zamieszczajcie w komantarzach.

Dominik "Mechanik" Jakubowski: Cześć. Na początek przeciętne pytanie dla przeciętnej osoby :) Jak zaczęła się twoja przygoda z E-sportem?

Maciej "Morgen" Żuchowski:  Witaj. Nie sądzę, abym był przeciętną osobą, ale skoro już zadałeś mi pytanie to wypadałoby na nie odpowiedzieć. Moja przygoda z e-sportem zaczęła się od Counter-Strike'a, ale nie od grania w kafejce czy grania u kolegi na kompie. Po prostu grałem w tę grę w swoim domu, głównie latałem po serwerach FFA, ale oprócz tego skupiłem się na grze 2on2 w lidze ESL. Tak mijały lata, aż w końcu usłyszałem, że jest jakaś impreza w CH Blue City w Warszawie, to chyba było WCG 2006 czy 2007, nie pamiętam dokładnie. Tam zobaczyłem jak to wszystko wygląda i trochę zacząłem się interesować sceną. Jednak całkowity przełom (jeśli tak to mogę nazwać) nastąpił w roku 2008, kiedy zacząłem nagrywać piosenki o Złotej Piątce. Wtedy zostałem zauważony, ludzie zaczęli mnie rozpoznawać, a oprócz tego znalazłem się w szeregach HSTV.

Wspomniałeś o paru rzeczach do których jeszcze wrócimy, ale najpierw sprawa, która mnie najbardziej interesuje. Jak to było z tymi piosenkami. Zawsze lubiłeś śpiewać, czy któregoś dnia siedząc przy komputerze wpadłeś na pomysł "nagram sobie piosenkę"?

Piosenki nagrywałem od pierwszego momentu podłączenia mikrofonu do komputera i stwierdzeniu, że "to działa!". To jeszcze czasy podstawówki i gimnazjum. Wiem jednak, że niektórzy moi antyfani (jeśli jeszcze tacy istnieją) uważają, że chciałem zabłysnąć i dlatego zacząłem nagrywać te piosenki. Guzik prawda, po prostu to lubię!

Pewnie nie wiesz, ale złota piątka teraz wygląda trochę inaczej. Czy możemy się spodziewać kawałka o paszy?

Jak to inaczej?! [zastanawia się nad sensem życia] A tak na poważnie - raczej nie będzie kawałka o pashy. Nie mam już tej mocy, tego głosu (w ogóle kiedyś go miałem?) i tyle chęci, co kiedyś. Może z tego wyrosłem? Naprawdę nie wiem. Do tego dochodzi jeszcze jedna sprawa, a właściwie dwie. Raz - boję się Jarka, jest taki duży... Dwa - nie wiem jak zareagowałaby na to moja dziewczyna, która jest jego wielką fanką.

5
Morgen z pashą. (źr. prywatne)

Co do twojego pierwszego argumentu na nie to mi wystarczy jeden telefon. Czy po tych piosenkach udało Ci się skompletować wszystkich graczy ówczesnego MYM na Steamie?

Haha, niestety nie. Przyznam, że przez chwilę byłem w to wkręcony, bo chciałem pokazać wszystkim dzieciakom, że wcale nie jest tak trudno "dotknąć Neo". Chociaż z Filipem to może zły przykład, bo jego nie mam na swej liście friends, ale mam nadzieję, że wszyscy wiedzą, co mam na myśli. A posiadanie całej piątki na Steamie mnie nie jara - wystarczy mi kuben (chyba nie kocha mnie).

A LUq? Nawet w jednej ze swoich piosenek opłakiwałeś jego pozbycie się Ciebie ze swojej listy.

Co było, a nie jest, nie pisze się w rejestr!

Jeżeli tak dużo śpiewasz to może masz jakiś swój ulubiony zespół muzyczny?

Tak. Guns N' Roses, ale lubię też The Beatles.

Dobrze wiedzieć. Zostawmy twoją JuTubową przygodę. Przejdźmy do HSTV. Tak w ogóle to dobrze wspominasz całą przygodę z nimi?

Oczywiście, że tak. Można powiedzieć, że HSTV było moim drugim źródłem przypływu fanów :D Poznałem bardzo fajnych, młodych i chętnych do pracy (choć nie zawsze) ludzi. Więcej pisał nie będę, ponieważ nie jest to rozmowa na Gadu - zapraszam Cię na kawę, weź dyktafon.

5
Jestem kim? JESTEM LOLEM! Jesteś kim? JESTEM LOLEM! (źr. prwyatne)

A mogę zabrać zamiast dyktafonu zabrać kefir? Jeżeli nie jesteś taki wylewny to wycisnę Cie jak cytrynę. Mógłbyś podać osobę, która według Ciebie zrobiła dla HSTV najwięcej?

Taką osobą jestem oczywiście ja. No chyba, że mam odpowiadać serio to... Hmm, ciężko będzie wskazać kogoś takiego. Nie byłem w HSTV od początku istnienia tego projektu, a wcześniej praktycznie o niczym takim nie słyszałem. Niektórzy twierdzą, że po odejściu sawika to wszystko upadło, więc może właśnie on? Oczywiście nie zapominajmy także o Duchu, którzy siedzi tam od dawien dawna ;-) Podsumowując - każdy "dorzucił coś od siebie".

Czemu opuściłeś swoich kolegów w chwili kryzysu?

Było dużo powodów. Jednym z nich był brak wynagrodzenia za wykonywaną pracę. To właściwie najważniejszy powód. Ponadto, było mniej osób zaangażowanych w to wszystko, pracowali nieliczni. Można dorzucić także brak ciekawych spotkań w CS'a - odkąd Liga Cybersport zrobiła swoją telewizję, nie mogłem komentować pojedynków najlepszych polskich drużyn, co na pewno mnie trochę bolało. Bo przecież ile razy można komentować Ligę u Chrisa, która ma już chyba ponad dwadzieścia edycji - to jakiś rekord! 

Czyli potwierdza się powiedzenie, że pieniądze rządzą wszystkim. Co powiesz o swoim poprzedniku, który pracował w CyberTV?

Piotr Lipski znany jako neqs. To chyba wiedzą wszyscy! Ale czy ja podzielę się jakimiś ciekawostkami? Lubię tę osobę, od zawsze mam z nią dość dobry kontakt. Można też powiedzieć, że chodzę za neqsem. A dlaczego? Już wyjaśniam. Chodzi o to, że jak wszyscy dobrze wiemy, Piotrek pracował kiedyś w HSTV. On odszedł, pojawiłem się ja. Następnie pojawił się w CyberTV, ale znów odszedł i znów pojawiłem się ja! Myślisz, że jeszcze w tym roku będę chodził w koszulce projektu Gameburg? Haha :D

5
Jak widać LUq'owi się już po prostu nie chce strzelać samych głów. (iGranie z LUq'iem)


Neqs odszedł z Gameburga, a cały projekt zaczyna chyba powoli upadać. Czy możemy spodziewać się twojego transferu w najbliższym czasie?

To pozostanie moją słodką tajemnicą.

Co sądzisz o Gameburgu? Projekt, który dostał dofinansowanie ma już problemy. Stracił swoją dywizję CS'a. Niby ma już nową, w której skład wchodzi między innymi Golios, ale czy to wystarczy?

Należy pamiętać, że Gameburg to nie tylko Counter-Strike. Chociaż przyznam się, że spodziewałem się czegoś więcej po tym projekcie, bo przecież istnieje już jakiś czas, a tak naprawdę na stronie widać tylko artykuły i jakieś mega długie newsy. Tak czy inaczej, życzę im jak najlepiej - rozwijajmy e-sport w Polsce!

Skoro wspomniałeś o rozwijaniu e-sportu w Polsce to parę lat temu byłeś współtwórcą portalu cs16.pl. Jak dziś można zobaczyć od 2009 roku nic tam się nie dzieje. Po pierwsze czemu? A po drugie czy planujesz w przyszłości stworzyć jeszcze coś na wzór tego? 

Tak na dobrą sprawę to nie stworzyłem tego sam, lecz z człowiekiem o nicku L337 Crew (pozdrawiam jego i Kraków). Serwis CS16.pl porzuciłem już jakiś czas temu, ponieważ Google przestało nas lubić - Page Rank spadł do zera, a sama wyszukiwarka odnajdowała nas dopiero na szóstej stronie (wcześniej byliśmy top3). Niestety spadek liczby odsłon spowodował mniejsze wypłaty, co mi się nie spodobało i odszedłem. Także znów ważną rolę odegrały tutaj pieniądze. Może ktoś pomyśli, że jestem chciwy, ale tak nie jest - po prostu głupio pracuje się za darmo, a temu serwisowi poświęcałem naprawdę dużo czasu - dodawanie plików do downloadu było czasochłonne. Czy planuję stworzyć coś podobnego? Próbowałem i stworzyłem - pewne forum. Trochę ruchu było, więc sprzedałem to za jakieś grosze. Obecnie nie prowadzę żadnej witryny internetowej.

Podsumowując całe twoje komentowanie. Mecz, który komentowałeś i najbardziej zapadł Ci w pamięć?

Niestety, ale nie pamiętam. Trochę ich było, ale nic konkretnego nie przychodzi mi teraz do głowy. Na pewno jakieś światowe rozgrywki, WCG czy też ESWC, gdzie Polacy pokazali się z bardzo dobrej strony.
 
Według Ciebie e-sport jest przygodą, czy raczej klątwą, od której nie można się oderwać?

Myślę, że pół na pół. Jest tym pierwszym, ponieważ można poznać wiele ciekawych osób, wymienić się doświadczeniami - po prostu porozmawiać na przeróżne tematy, nie tylko te gamingowe. Tym drugim - patrząc z perspektywy gracza - ponieważ uzależnia. Każdy chce być coraz lepszy, coraz bardziej rozpoznawalny i szanowany, więc trenuje, spędza noce przed kompem, aż w końcu zabija matkę krzesłem.

5
Co ja tutaj robie? (źr. prwyatne)

Ty przez e-sport zawaliłeś sobie szkołę. Jak to jest teraz z twoją edukacją?

Nie powiedziałbym, że szkołę zawaliłem akurat przez e-sport, a raczej przez lenistwo. Teraz jestem bardziej aktywny jako komentator, a moje wyniki w szkole są rewelacyjne! Właśnie zaliczyłem IV semestr (II klasa) w liceum ogólnokształcącym dla dorosłych, a w przyszłym roku czeka mnie matura. Zobaczymy, co ten Maciej "Morgen" Żuchowski ma w głowie.
Co robisz w wolnym czasie?

W wolnym czasie spotykam się z moją dziewczyną, którą wypadałoby w tym momencie serdecznie pozdrowić. Ogólnie nie mam jakichś dodatkowych zajęć - nie chodzę na solarium, na siłownię czy na basen. Przez wakacje będę żył trochę z dnia na dzień, dopóki nie znajdę jakiejś pracy na poranną zmianę. To w sumie tyle.

Ulubiony gracz?

Snax.

Czy myślisz, że strusie też mają uczucia?

Tak mi się wydaje.

5
Ja dla niej wygrywałbym wszystko. (źr. prwyatne)

Nie wiem czy wiecie, ale ta pani powyżej to właśnie ukochana naszego Macieja. Jakiś komentarz?

Jestem z niej dumny!

Dziękuje Ci serdecznie za poświęcenie tych parędziesięciu minut. W ramach rekompensaty możesz pozdrowić kogo tylko chcesz!


Pozdrawiam moją ex-blondynkę oraz wszystkich, którzy przeczytali ten wywiad od samego początku do końca. Pamiętajcie - niech moc będzie z Wami!