Michael „shroud” Grzesiek już kilka lat temu porzucił karierę profesjonalnego gracza, by mu skupić się na działalności streamerskiej. I Kanadyjczyk nie ma raczej powodów do narzekań, bo bardzo szybko stał się on jedną z najpopularniejszych osób na Twitchu.

Dotychczas wydawało się, że współpraca między shroudem a platformą streamingową przebiega bez zarzutu, sporym zaskoczeniem była więc decyzja 25-latka o przenosinach na należący do Microsoftu serwis Mixer. Jak można się było spodziewać, wiele osób z miejsca zaczęło zarzucać Grześkowi "sprzedanie się", on sam podczas jednej ze swoich transmisji przyznał jednak, że przenosiny do nowego miejsca były po prostu potrzebne, by jego kariera streamera nadal mogła się rozwijać. Jak powiedział sam shroud:

Po prostu uznałem, że ten ruch będzie najlepszy dla mojej kariery. Nie czułem zdenerwowania samymi przenosinami, ale z jakiegoś powodu byłem zdenerwowany pierwszym dniem pobytu tutaj. Potem już wyluzowałem. To mój wybór. To była najlepsza decyzja, jaką mogłem podjąć.

Od momentu wejścia Kanadyjczyka na Mixer minęło zaledwie kilka dni, a już uzbierał on blisko pół miliona obserwujących, chociaż tej liczbie nadal daleko do 7 milionów, które śledziło poczynania shrouda na Twitchu. Z dużą dozą prawdopodobieństwa można jednak przyjąć, że były gracz Cloud9 nie powiedział jeszcze ostatniego słowa i grono jego fanów na nowej platformie będzie stale rosnąć.