League of Legends to gra, która zmienia się cały czas. Nowe postaci, sposoby ich budowania czy łatki wprowadzające balans, a czasami też chaos są nieodłączną częścią produkcji studia Riot Games. W świecie esportu, szczególnie przez ostatnie kilka lat, sporo rzeczy również uległo modyfikacji, chociażby przez transfery zawodników. Jeden aspekt pozostaje jednak w większości przypadków nie do ruszenia, a chodzi o role. Profesjonalni gracze ćwiczą miesiącami, by być mistrzami w swojej dziedzinie i rzadko oglądamy migrację któregoś z nich na inną aleję. Taka sytuacja zdarzyła się jednak w przypadku bohatera tego wpisu, który podjął się ryzykownej próby odbudowania swojej pozycji na arenie międzynarodowej.
Exploring options 2020 // ADC >>> SUP
Read: https://t.co/4l7T62z0si
— Martin "HeaQ" Kordmaa (@HeaQLoL) November 15, 2019
Za pośrednictwem swojego Twittera Martin „HeaQ” Kordmaa powiadomił świat o tym, że w 2020 roku będzie grać na pozycji wspierającego. W wiadomości załączonej do tweeta możemy przeczytać, że rola prowadzącego ograniczała jego możliwości jako przywódcy drużyny i osoby odpowiedzialnej za strategię. Estończyk twierdzi, że jego cechy charakteru i zdolności bardziej pasują do supporta i jest zmotywowany, by osiągać rzeczy, które zdaniem wielu byłyby dla niego niemożliwe. Zawodnik Rogue, występujący również w Rogue Esports Club, jest pewien, że na swojej nowej pozycji będzie mógł wejść na wyższy poziom i powrócić do LEC, gdzie jego miejsce zajmuje obecnie Oskar „Vander” Bogdan
HeaQ grał wcześniej między innymi w Giants Gaming, Ninjas in Pyjamas oraz Teamie ROCCAT, a poza tym wraz z Rogue EC wygrał drugi sezon zasadniczy Ultraligi, zajmując również drugie miejsce w play-offach tych rozgrywek, zaraz za devils.one.