Szał transferowy w League of Legends ogarnął nie tylko północnoamerykańską scenę, ale także tę koreańską i co najważniejsze z naszego punktu widzenia – europejską. W nocy dziennikarz ESPN, Jacob Wolf, zasypał nas sporą dawką nowinek zza oceanu, wśród których znalazła się jedna perełka dotycząca Starego Kontynentu. Mowa tutaj o posunięciach Misfits Gaming, które według plotek ma być zainteresowane dwoma zawodnikami Giants Gaming.

Oczywiście mowa tutaj o Czechu, Petrze "Denyku" Haramachu oraz jego zespołowym koledze, Hiszpanie Ivánie "Razorku" Martínie Díazie. Obaj zawodnicy dotychczas rywalizowali na hiszpańskiej scenie, a dokładnie w prestiżowej lidze LVP SuperLiga Orange. W sezonie wiosennym Giants poradziło sobie poniżej oczekiwań, kończąc fazę zasadniczą na trzeciej pozycji. Jeszcze gorzej ekipa ta zaprezentowała się w play-offach, gdzie uplasowała się na 5-6. miejscu.

Rehabilitacja drużyny nastąpiła latem, gdzie Giganci zgodnie z oczekiwaniami tamtejszych ekspertów, zdominowali rozgrywki, wygrywając nie tylko etap regularny LVP, ale także i play-offy, co z kolei zapewniło Razorkowi i spółce awans na European Masters, gdzie od początku Giants stawiane było w roli faworyta. Ostatecznie jednak zespół ten nie zdołał zwyciężyć, gdyż przegrał w finale z reprezentującym Niemcy BIG. To jednak wystarczyło, aby czołowe organizacje z LEC zainteresowały się poszczególnymi zawodnikami.

Jedną z tych ekip jest właśnie Misfits, które miniony sezon w LEC może zaliczyć do tych z kategorii tragicznych. Na wiosnę Króliki zajęły ósmą lokatę, a w trakcie letnich rozgrywek Misfits znalazło się na dziewiątym miejscu. Stąd też nic dziwnego, że organizacja zdecydowała się na zmiany w swoim składzie, co może pomóc jej w powrocie do czołówki europejskiej stawki. Warto także wspomnieć, że wczoraj dotychczasowy botlaner zespołu, Steven "Hans Sama" Liv, zmienił klubowe barwy i dołączył do Rogue.


ŚLEDŹ TRANSFERY NA SCENIE LOL-A: