Artur "Zwyroo" Trojan nie jest już zawodnikiem BCN Squadu. Polski midlaner pod banderą drużyny z Barcelony zagrał sześć spotkań w wiosennym splicie LVP Superliga Orange, notując jedno zwycięstwo i pięć porażek. Nie najlepszy bilans nie jest jednak największym problemem BCN – od momentu podpisywania składu na początku roku Zwyroo musiał zmierzyć się z zupełnie innymi warunkami, niż były mu gwarantowane na początku.

Pierwszy o problemach BCN Squadu opowiedział dżungler formacji, Tom "Rulfchen" Ruckh, który również pożegnał się z zespołem razem z naszym rodakiem. W swoim wpisie Niemiec oznajmił, że zawodnicy dołączyli do BCN gdy ten jeszcze stanowił akademię Origen, czyli uczestnika League of Legends European Championship. Kilka dni później jednak on i jego koledzy zostali poinformowani o rozwiązaniu współpracy Origen z BCN, a razem z nią brakiem obiecanego gaming house'u. Pełny post Rulfchena możecie znaleźć pod tym adresem.

O komentarz dotyczący tej zawiłej sytuacji poprosiliśmy Zwyroo. Poniżej możecie znaleźć jego oświadczenie:

Podpisaliśmy contract template ze względu na wydłużony czas tworzenia kontraktu. Contract template ograniczał nas co do szukania nowej drużyny oraz Origen BCN do szukania innych graczy. Drużyna zapowiadała się bardzo dobrze po samych tryoutach, później pierwsze scrimy dawały duże nadzieje. Czar niestety szybko prysł.

Po odejściu Origen sami chcieliśmy skrócenia kontraktów, nikt z nas nie wyobrażał sobie spędzić rok w drużynie/organizacji, której nie zna. Oczywiście po tym okresie była możliwość przedłużenia kontraktu. Zagraliśmy wspólnie sześć meczów z wynikiem 1-5 , po czym zostaliśmy poinformowani, że mój i junglera kontrakt zostaje rozwiązany. Podczas rozmów z Origen mieliśmy zapewniony gaming house/sprzęt, ale przede wszystkim reprezentowanie ich akademii, na czym najbardziej nam zależało, przez co wielu z nas odrzuciło oferty z innych drużyn.

Cztery dni przed media dayem dowiedzieliśmy się, że nie bedziemy reprezentować Origen BCN. Zaczęliśmy spędzać dni na TeamSpeaku, obmyślając sytuację i co możemy zrobić. Do samego końca mieliśmy nadzieję, że Origen zostanie i wszystko wróci do normy. Niestety, tak się nie stało.

Po tej informacji dalej mogliśmy się wycofać, ale co by nam to dało? Prawdopodobnie tylko bycie bez drużyny przez cały split i oczekiwanie na ofertę z nieba. Co do BCN Squadu – nic nie było wiadomo, żadna ze stron nie czuła sie winna za to co się stało. Tuż przed media dayem dostaliśmy wytyczne co do kontraktu oraz "rekompensaty" za gaming house, do której BCN Squad zostal zmuszony. Nie oszukujmy się, były to o wiele mniejsze koszta niż gaming house.

Na chwilę obecną nie wiadomo ani gdzie trafi Zwyroo, ani kto zajmie miejsca jego i Rulfchena w BCN Squadzie.