We wrześniu 2002 roku będący wówczas u szczytu popularności Blizzard, który dopiero co wydał legendarne dziś Warcraft III: Reign of Chaos, zaanonsował zupełnie nową grę. Zapowiedź ta wywołała zresztą ogromne zdziwienie i nie chodzi nawet o fakt, że dotyczyła ona trzecioosobowej skradanki w świecie StarCrafta.

Największym szokiem był to, że amerykański deweloper zamierzał przygotować StarCraft: Ghost tylko na konsole, pomijając komputery osobiste, które dotychczas wydawały się być bastionem firmy. Czas jednak mijał, a z obozu twórców odpowiadających za tytuł docierało coraz więcej niepokojących informacji. Sama data premiery była kilkakrotnie przesuwana, zmieniło się też odpowiadające za produkcję studio. Dopiero w 2014 roku, dwanaście lat po pierwszej zapowiedzi, ówczesny prezes Blizzarda, Michael Morhaime, oficjalnie potwierdził, iż prace nad Ghost zostały zakończone, a sama gra ostatecznie się nie ukaże.

Czy to więc koniec historii? Otóż nie, bo w ostatnią niedzielę w sieci pojawiła się grywalna wersja StarCraft: Ghost, a konkretniej jedna z pierwszych edycji produkcji stworzona z myślą o Xboxie. Nic więc dziwnego, że internet zaroił się od ogromnej liczby gameplayów stworzonych przez graczy, którzy chcieliby poznać losy Novy Terry nie tylko z książek z uniwersum. Jedno z nagrań przedstawiających rozgrywkę prezentujemy poniżej:

Warto w tym miejscu przypomnieć, że nie jest to pierwszy tego typu wyciek w historii Blizzarda. Już w 2016 roku światło dzienne ujrzała niemal skończona wersja Warcraft Adventures: Lord of the Clans, gry przygodowej, która była obiektem prac między 1996 a 1998 rokiem, ale także, podobnie jak SC: Ghost, nigdy nie została opublikowana.