Drugi tydzień letniego splitu League of Legends European Championship. Dla jednych (G2 Esports) powrót do żywych, dla innych (Fnatic) porażka. Dla wszystkich jednak kolejna dawka emocji, walki o tytuł mistrza Europy i wiele widowiskowych zagrań. Raz jeszcze wybraliśmy dla was te najlepsze, więc bez przedłużania – oto nasz ranking najlepszych akcji minionej kolejki LEC.

5. Wieża na ratunek

Struktury na mapie są nie tylko punktami wizji lub – z perspektywy rywala – drogą do Nexusa lub źródłem dochodów. To też ważny punkt obronny, czasem tylko dzięki wystrzeliwanym pociskom, a czasem dzięki dosłownej osłonie. Tę w połączeniu z agresją przeciwnego dżunglera wykorzystał Mitchell "Destiny" Shaw, który uciekał rozpędzonemu Oskarowi "Selfmade'owi" Boderkowi. Gdy ten jednak znalazł się w zasięgu wieży, wspierający Origen najpierw go unieruchomił, a następnie Błysnął za swoją strukturę, znacznie utrudniając oponentowi możliwość zadania śmiertelnego ciosu. W ostateczności to Destiny uszedł z życiem, a Selfmade... musiał zadowolić się dwoma wcześniejszymi zabójstwami.

4. Samodzielnie wykonana kradzież

Oko za oko, ząb za ząb, Błysk za Błysk – uznał polski dżungler i kilkanaście minut po tym, jak oddał zabójstwo na rzecz Destiny'ego sam popisał się nomen omen błyskotliwym zagraniem. W 23. minucie tego samego meczu jego drużyna przegrała walkę w okolicach Smoka Oceanicznego i wydawało się, że bestia trafi do rąk Origen. Selfmade miał jednak inne plany – po tym, jak przy życiu pozostał tylko on i Martin "Rekkles" Larsson, Polak schował się za ścianą smoczego leża i w odpowiednim momencie wdarł się do jego wnętrza, zabił bestię i uciekł, nim rywale zdążyli pokarać go za tę kradzież.

3. Dziabnięci przez Nukeducka

"Okej, ale możemy już przejść do in..." ZARAZ! Ja tu mówię, co jest w top 5, tak? Za karę jeszcze jedno zagranie z tego samego pojedynku.* Tym razem przenosimy się zaledwie kilka minut do przodu i diametralnie na północny zachód. W 26. minucie Origen zgarnęło Nashora (tym razem bezproblemowo), lecz ważniejsze było to, co wydarzyło się kilkanaście sekund później. Fnatic bowiem starało się uszczknąć coś z tej sytuacji i podjęło teamfight... co nie było najlepszym wyborem. Gdy trójka graczy Pomarańczowo-Czarnych znalazła się blisko siebie, to wszystko, co pozostało Erlendowi "Nukeduckowi" Holmowi, to użyć Fali Uderzeniowej swojej Orianny i tym samym rozpocząć rzeź rywali. W przeciągu kilku kolejnych sekund z życiem pożegnali się dwaj gracze FNC, a Origen umocniło się na prowadzeniu.

* tak, to był żart, to i oba wcześniejsze zagrania naprawdę znalazły się tak w naszym redakcyjnym zestawieniu

2. ♪ Sto lat to za mało, sto lat to za mało... ♫

No dobrze, już, dobrze, zostawiamy ten pojedynek i idziemy do innego meczu. Dosłownie, bo w starciu Excel Esports z SK Gaming też działo się sporo. Pierwsza (chronologicznie druga, ale pierwsza w naszym zestawieniu. To znaczy druga, bo na drugim miejscu, ale pierwsza przedstawiona, a ta pierwsza będzie jako druga. To znaczy kolejna. Nieważne.) miała miejsce w 35. minucie owego spotkania. Jeśli macie już dość Apheliosa i jego obrażeń, radzimy nie oglądać powyższego klipu (chyba że już to zrobiliście, w takim wypadku radzimy nie sugerować się naszymi sugestiami), a jeśli nie, to raz jeszcze możecie delektować się jego potęgą przez duże pe. Tym razem w wykonaniu Patrika "Patrika" Jírů.

1. Koronny strzelec

Był wspierający, dżungler, midlaner, botlaner, to czas na gracza z górnej alei, czyż nie? No właśnie nie. Choć Riot ostatnimi czasy serwuje wzmocnienia na topie, to na samym topie naszych topowych zagrań tym razem toplanera zabrakło. Zamiast tego mamy dla Was jeszcze jednego strzelca, żeby Was nie zostawiać z Apheliosem. Pozostajemy w klimatach meczu Excel z SK, lecz tym razem w centrum uwagi znajdzie się Juš "Crownshot" Marušič. W 23. minucie Słoweniec zapisał się w pamięci, zdobywając aż cztery fragi (jednak w zbyt dużym okresie, aby uznać to za quadra killa), w tym jedno (niemal dwa) solowe.


Kolejne mecze League of Legends European Championship już w najbliższy piątek. Trzeci tydzień rozgrywek zainauguruje spotkanie Excel Esports z FC Schalke 04. Pełny harmonogram i więcej informacji dotyczących czołowej ligi LoL-a w Europie znajdziecie w naszej relacji tekstowej: