Kiedy FC Schalke 04 zanotowało kilka zwycięstw w League of Legends European Championship, potencjalny miracle run do play-offów ze strony tej ekipy był tylko memem. Kilka tygodni później okazuje się, że reprezentanci niemieckiego klubu sportowego wygrywają z drużynami takimi jak Fnatic i mają realne szanse na awans do fazy pucharowej.

FC Schalke 04 Origen 1:0 MAD Fnatic
Odoamne
Camille
Bwipo
Renekton
Gilius
Sejuani
Selfmade
Sett
Abbedagge
Azir
Nemesis
Corki
Neon
Ezreal
Rekkles
Kai'Sa
Dreams
Bard
Hylissang
Pyke

Fani Fnatic naprawdę mają ostatnimi czasy na co narzekać, ale na pewno nie jest to dyspozycja dolnej alejki we wczesnych fazach gry. Podobnie jak z G2 Esports, to właśnie tam została przelana pierwsza krew na korzyść Pomarańczowo-Czarnych. Zabójstwo to pozwoliło także wicemistrzom Europy na pokonanie pierwszego smoka. Kilka minut później Schalke odpowiedziało na wczesne zagranie Fnatic atakami na topa, które trzykrotnie zakończyły się śmiercią Gabriela "Bwipo" Rau. Jego drużyna jednak z powodzeniem odpowiadała akcją na dolnej alei, co sprawiło, że po kwadransie rozgrywki w zasadzie nie było różnicy w złocie.

Fantastyczna dyspozycja Pomarańczowo-Czarnych w pierwszym teamfighcie przy okazji trzeciego smoka zaowocowała potrójną eliminacją dla Tima "Nemesisa" Lipovska, który naprawdę rozpędził się swoim Corkim. Po kilku minutach jednak jego ekipa podjęła bardzo dziwną decyzję o walce, która zakończyła się czterema śmierciami i całkowitą utratą wcześniej uzyskanej przewagi. Nieco później Schalke udało się wyeliminować Martina "Rekklesa" Larssona i jego midlanera, co zagwarantowało reprezentantom niemieckiego klubu sportowego Nashora. Co prawda, Fnatic pokonało jeszcze jednego smoka, ale ostateczna potyczka w dolnej dżungli zadecydowała ozwycięstwie dla Adreia "Odoamne" Pascu i spółki.

O 22:00 G2 Esports zmierzy się z SK Gaming. Po więcej informacji dotyczących LEC 2020 Summer Split zapraszamy do naszej relacji tekstowej: