Korea od zawsze była sercem esportu, przez co naturalnie prezentowała najwyższy poziom wirtualnych rozgrywek. Nie inaczej jest w przypadku League of Legends. Nieważne jak dobre były drużyny z Chin, Europy czy Ameryki Północnej, kiedy przychodziło do zmagań na Mid-Season Invitational, Worldsach czy nawet nieco mniej poważnym Rift Rivals, nie było mocnych na ekipy z League of Legends Champions Korea.

Taki stan rzeczy utrzymywał się przez lata, aż do 2018 roku, kiedy Puchar Przywoływacza podniosło Invictus Gaming. Następnie tytuł mistrza MSI należał do G2 Esports, a kolejne Worldsy do FunPlus Phoenix. W dwa lata Korea została zdetronizowana i dzisiaj o miejsca na podium bije się jak równy z równym ze Starym Kontynentem i Państwem Środka. Patrząc jednak na obecny sezon w LCK, aż chce się rzec, że koreańskie zespoły wróciły do swoich czasów świetności, a finaliści fazy pucharowej Summer Splitu są tego żywym dowodem.

DAMWON Gaming vs DRX
10:00 (BO5)

Skład:

Skład:

Jang "Nuguri" Ha-gwon Choi "Doran" Hyeon-joon
Kim "Canyon" Geon-bu Hong "Pyosik" Chang-hyeon
Heo "ShowMaker" Su Jeong "Chovy" Ji-hoon
Jang "Ghost" Yong-jun Kim "Deft" Hyuk-kyu
Cho "BeryL" Geon-hee Ryu "Keria" Min-seok

Zarówno DAMWON Gaming jak i DRX prezentują fantastyczny poziom, chociaż to ta pierwsza ekipa jest faworytem do zgarnięcia swojego pierwszego mistrzostwa. Heo "ShowMaker" Su i spółka już rok temu prezentowali dobry poziom, jednakże to zmiany w sztabie szkoleniowym dokonane w przerwie między sezonami sprawiły, że ćwierćfinaliści Worldsów dorośli. Grają teraz pewniej, a ich decyzje są jednocześnie o wiele mądrzejsze. Jeżeli DAMWON uda się wygrać sobotni finał, to przerosną wszystkie oczekiwania i oficjalnie zostaną najlepszą formacją z LCK, która na Mistrzostwach Świata może napsuć sporo krwi oponentom.

Grzechem byłoby jednak z góry skreślić drugich pretendentów do tronu. DRX bowiem nieprzypadkowo znalazło się w finale, jako że przez zdecydowaną większość sezonu również prezentowało się wyśmienicie. Ba, jako jedna z dwóch ekip urwała ona punkty DAMWON. Wielu widzów straciło jednak wiarę w podopiecznych Kima "cvMaxa" Dae-ho, którzy potknęli się nieraz na ostatniej prostej w fazie zasadniczej. Jeżeli jednak półfinał z Gen.G był czegoś przykładem, to tego, że DRX wciąż jest w formie i na puchar jak najbardziej ma szansę.

Jak wynik sobotniego meczu wpływa na Mistrzostwa Świata? Triumfator naturalnie będzie pierwszą formacją LCK na Worldsach. Na chwilę obecną z Korei pewni udziału mogą być jedynie reprezentanci DRX, którzy w przypadku ewentualnej porażki polecą do Szanghaju z drugiego miejsca. Za to w przypadku wygranej zawodników cvMaxa drugie miejsce na najważniejszym turnieju w roku przypadnie nie DAMWON, a Gen.G, które posiada więcej punktów. Trzeci i zarazem ostatni zespół Korei zostanie wybrany drogą finałów regionalnych zaczynających się w poniedziałek.

Finał rozpocznie się w sobotę o godzinie 10:00 czasu polskiego. Transmisja będzie dostępna na kanale ligi w serwisie Twitch.tv.