Zakończył się kolejny miesiąc rywalizacji w ramach FACEIT Pro League. Miesiąc, o którym nie sposób nie wspomnieć, bo podczas niego najlepszy okazał się gracz z Polski, Karol "rallen" Rodowicz. Dla 26-latka jest to już drugi w tym roku triumf w FPL-u – poprzednio zajął on pierwsze miejsce w lutym.

Na przestrzeni minionego miesiąca pozostający obecnie bez stałego zatrudnienia zawodnik rozegrał w sumie 112 spotkań, z czego 64 zakończyły się jego wygraną. To natomiast pozwoliło mu zgromadzić 1979 punktów, czyli o 45 więcej niż finiszujący na drugiej lokacie Kamen "bubble" Kostadinov. Plecy Polaka oraz Bułgara oglądał natomiast Aleksandar "CacaNito" Kjulukoski z Macedonii. Co ciekawe, w czołowej dziesiątce znalazł się także inny strzelec z Polski, Paweł "innocent" Mocek, który ostatecznie zajął ósme miejsce. Tym samym wzbogacił się on o tysiąc dolarów, podczas gdy konto rallena powiększyło się o 4,5 tysiąca dolarów.

Powody do świętowania ma również Piotr "morelz" Taterka. Grający ostatnio dla PLMIXU 26-latek jeszcze w marcu sam mógł świętować zwycięstwo w FPL-u, ale potem niespodziewanie został wraz z kilkoma innymi zawodnikami usunięty z rozgrywek. Były gracz PRIDE i Virtus.pro nie miał jednak zamiaru się poddawać i przystąpił do zmagań w Challengerze, czyli niższym poziomie rozgrywkowym. Efekt? Pierwsza lokata podczas październikowych zmagań, a co za tym idzie awans do FACEIT Pro League. Polak ze 164 starć, w których wziął udział, wygrał 94, dzięki czemu o 16 punktów przegonił także nagrodzonego awansem pochodzącego z Izraela HeavyGoda.