Rynek klawiatur coraz bardziej się rozszerza i naprawdę trudno wskazać w tym momencie jednego, najlepszego producenta tego sprzętu. Ceny tak zwanych “mechaników” rozpoczynają się już od 150 złotych, a kończą na kilku bądź kilkunastu stówkach. Dzisiaj przyjrzymy się jednak klawiaturze z tej średniej półki cenowej jeżeli chodzi o sprzęt z przełącznikami mechanicznymi. Na tapetę bowiem wzięliśmy klawiaturę ADATA XPG Summoner RGB, którą można już dorwać w cenie poniżej 500 złotych.
- Klawiatura mechaniczna
- Klawiatura numeryczna: jest
- Wymiary: 449x135x44 mm
- Waga: 951 g
- Rodzaj przełączników: CHERRY MX srebrne, czerwone lub niebieskie (te ostatnie w testowanej wersji)
- Połączenie: 2x USB 2.0
- Podświetlenie: LED RGB (7 trybów)
- Anti-Ghosting
- Gwarancja producenta: 2 lata
- Cena: ~ 500 zł
Produkt oczywiście po odpakowaniu natychmiastowo sprawia wrażenie produktu premium, do czego firma ADATA XPG zdążyła nas już przyzwyczaić. W pudełku znajdziemy klawiaturę oraz instrukcję obsługi, a także oczywiście podstawkę pod nadgarstki. Dodatkowo mamy do dyspozycji czerwone klawisze zamiast standardowych WASD oraz strzałek.
Budowa klawiatury
Zacznijmy od tego ostatniego elementu, bo jest to coś, co zrobiło na mnie ogromne wrażenie jeżeli chodzi o ten produkt. Wcześniejsze podstawki pod nadgarstki, z którymi miałem do czynienia, były bowiem zrobione z plastiku, a w tym przypadku mamy do czynienia z bardzo wygodnym materiałem, przez co nawet po kilku czy kilkunastu godzinach pracy przy komputerze nie było żadnego problemu z bolącym nadgarstkiem. Warto również wspomnieć, że ten element jest przyczepiany na magnes, więc tak naprawdę możemy go odczepić i delikatnie odsunąć od klawiatury jeżeli tak nam wygodniej.
Przechodząc już do samego “mechanika”, klawiatura ma oczywiście standardowy kształt z dodatkową klawiaturą numeryczną, więc chcąc robić “tabelki w excelu” nie musimy dokupowywać takiego dodatku (pozdrowienia dla jednego z naszych redaktorów). Z tych niestandardowych elementów, do dyspozycji nad elementem numerycznym mamy kółko do zmiany głośności, a także przycisk do całkowitego wyciszenia głośników czy też słuchawek. Osobiście rzadko używałem tego elementu, jednakże może być on przydatny, szczególnie gdy w danym momencie nie korzystamy z myszki i nie mamy do niej natychmiastowego dostępu. Warto wspomnieć także o porcie USB, który znajduje się w górnej części klawiatury. Jest to naprawdę przydatny dodatek, do którego możemy podpiąć, co nam się żywnie podoba.
Jeżeli chodzi o same przełączniki, to mamy do dyspozycji oczywiście te od CHERRY MX, co oznacza absolutnie topową jakość. Do wyboru mamy trzy kolory: speed (srebrne), niebieskie oraz czerwone. Te pierwsze, jak sama nazwa wskazuje, reagują najszybciej, ale również potrzebujemy bardzo płytkiego kliknięcia, aby te zareagowały. Te przełączniki pracują linearnie, podobnie jak czerwone, które jednak trzeba wcisnąć nieco dalej, aby zareagowały. Niebieskie za to mają bardzo wyraźny klik i są znacznie głośniejsze od dwóch pozostałych, jednakże są zdecydowanie najlepsze jeżeli chodzi o pisanie, bo bardzo rzadko zdarza się tzw. missclick.
Klawiatura sprawia wrażenie bardzo solidnej i eleganckiej. Plastik nie skrzypi, elementy są odpowiednio spasowane, a także świetnie się prezentują. Do podświetlenia również nie można mieć wielu zastrzeżeń, gdyż mamy do dyspozycji kilka trybów, które w zupełności nam wystarczą. Osobiście używam tylko podświetlenia stałego, jednakże fani światełek nie powinni być zawiedzeni.
Klawisze również mają bardzo wygodny kształt i są odpowiednio wyprofilowane. Dzięki temu nie można mieć żadnych zastrzeżeń przy używaniu klawiatury. Oczywiście Anti-Ghosting jest w tym sprzęcie obecny, więc nie będzie żadnego problemu w naciskaniu kilku klawiszy jednocześnie. W sprzęcie tej klasy jest to standard, ale mimo wszystko warto o tym wspomnieć.
Największym mankamentem XPG Summoner jest prawdopodobnie brak dedykowanego softu. Co prawda, firma już nad tym pracuje i pojawił się program w wersji beta, jednakże jest on problematyczny i zawiera sporo bugów. Dodatkowo dostęp do softu jest bardzo utrudniony i w momencie pisania tej recenzji w ogóle nie było go na stronie. Oczywiście można tam ustawić podstawowe opcje związane z podświetleniem czy makro, ale biorąc pod uwagę, że jest to wersja beta, to dużo jeszcze może się tam zmienić.
Wrażenia z użytkowania
W życiu posiadałem już kilka klawiatur, ale ta zrobiła na mnie naprawdę dobre wrażenie. Tak jak już wcześniej wspomniałem, dzięki fantastycznej podkładce pod nadgarstek ręce aż tak się nie męczą, a w dobie nauczania zdalnego, kiedy przy komputerze przesiadałem nawet do 13-14 godzin dziennie ani razu nie odczułem bólu lewego nadgarstka (prawy obsługiwał myszkę, więc w tym przypadku to już trochę inna kwestia).
Jeżeli chodzi o same klawisze, to są umieszczone i wyprofilowane bardzo dobrze. Podczas pisania bardzo rzadko zdarzało mi się nie trafić w dany klawisz albo wcisnąć dwa naraz. Oczywiście jest to także kwestia niebieskich przełączników, które trochę ograniczają możliwość missclicka. W przypadku wybrania srebrnych bądź czerwonych sprawa może wyglądać nieco inaczej.
Mimo że przełączniki, których używałem, nie są przystosowane do gry, to i tak nie było z tym większych problemów. Oczywiście, jeżeli większość waszego czasu spędzacie na grach komputerowych, to polecam wam zdecydować się nie na niebieskie, tylko na czerwone bądź srebrne CHERRY MX. W moim przypadku jednak, kiedy korzystam z klawiatury zarówno do pisania, jak i grania, niebieskie przełączniki wydają się idealne.
Samo kółko do zmieniania głośności działa bardzo dobrze. Prawdę mówiąc, nie korzystałem z niego za dużo podczas zwykłego użytkowania, ale ostatecznie sam musiałem się do tego zmuszać, aby przetestować jego działanie. Nie było z tym oczywiście żadnych problemów, a to, że naturalnie "alt-tabowałem" zamiast przyciszać w ten sposób, jest raczej kwestią przyzwyczajenia, a nie niepraktyczności tego dodatku.
Oczywiście, mankamentem, tak jak wcześniej wspomniałem, jest słaby software, jednakże szczerze mówiąc, nie sprawiało mi to dużego problemu. Przez pierwsze 2 tygodnie używania tej klawiatury software'u pobranego nawet nie miałem, a i tak ze sprzętu korzystało mi się bardzo komfortowo i nie miałem na co narzekać.
Podsumowując, XPG Summoner jest bardzo eleganckim produktem ze średniej półki cenowej. Jeżeli cenimy sobie styl, a dodatkowo nie chcemy tracić na funkcjonalności urządzenia, to ta klawiatura jest dla nas idealna. W cenie 500 złotych, gdybym sam klawiatury nie posiadał, to zdecydowałbym się właśnie na ten sprzęt.