Po kilku dniach przerwy przyszła pora, by wznowić zmagania w ramach drugiej odsłony LVP Rising Series w VALORANTA. Co istotne, dziś w akcji zobaczymy aż siedmiu naszych rodaków, aczkolwiek nie wszystkim im dane będzie awansować do ćwierćfinału.

Acend i Giants faworytami

Wszystko dlatego, że bezpośredni ćwierćfinałowy pojedynek stoczą Movistar Riders oraz Vodafone Giants. Reprezentantami tej pierwszej ekipy są Maks „kamyk” Rychlewski i Dawid „Filu” Czarnecki, z drugą zaś od kilku tygodni związany jest Michał "MOLSI" Łącki. I to właśnie zespół 24-latka uchodzić będzie za faworyta wtorkowej potyczki. Mowa tutaj przecież o drużynie, która gładko sięgnęła po pierwsze miejsce w grupie C, podczas gdy kamyk, Filu i ich koledzy do ostatnich chwil musieli drżeć o awans do play-offów i wywalczyli go dopiero rzutem na taśmę. Nie ma więc co owijać w bawełnę – to Giganci pod każdym względem prezentują się lepiej i wynik inny niż ich wygrana będzie sporą niespodzianką.

Dzisiejsze zmagania zainauguruje jednak Acend. Zespół Patryka "starxo" Kopczyńskiego i od niedawna również Aleksanda "zeeka" Zygmunta przebrnął przez transferową szuflę nadwyraz spokojnie, dokonując tylko jednej kadrowej zmiany. W jej efekcie skład zasilił właśnie zeek, który nadal ma szansę na pierwszy sukces w nowych barwach. Ale aby go osiągnąć, dwaj nasi rodacy będą musieli pokonać najpierw Bułgarów z Teamu DeftFox i teoretycznie nie powinni mieć z tym większego problemu. Lisy to przecież całkowicie anonimowa ekipa, podczas gdy formacja starxo ma już na swoim koncie pewne sukcesy, takie jak triumf w pierwszym etapie VALORANT Masters.

Wtorkowy harmonogram prezentuje się następująco:

15 czerwca
17:00 Acend vs Team DeftFox BO3
19:30 Vodafone Giants vs Movistar Riders BO3

Wszystkie mecze wraz z hiszpańskim komentarzem oglądać będzie można pod tym adresem. Druga odsłona LVP Rising Series potrwa do 18 czerwca, a jej uczestnicy poza łączną pulą nagród w wysokości 5 tysięcy euro walczyć będą też o rankingowe punkty, które przesądzą o tym, kto pojawi się na zawodach finałowych, gdzie do wygrania będzie już 20 tysięcy euro.