Już przed startem europejskiego VALORANT Champions Tour: Challengers 1 było jasne, że Acend jest mocne. Ale chyba nikt nie spodziewał się, że aż tak mocne! Międzynarodowy skład wygrał bowiem wszystkie dotychczasowe mecze i jako pierwszy zapewnił sobie miejsce w meczu finałowym.

FPX poza podium, Acend już w finale

Wczoraj wyższość ekipy Patryka "starxo" Kopczyńskiego i Aleksandra "zeeka" Zygmunta musieli uznać Szwedzi z Guild Esports. Co warte wspomnienia, skandynawski skład jeszcze do piątku również pozostawał niepokonany, ale mimo to nie miał żadnych szans w starciu z Acend. Pojedynek tych dwóch zespołów zamknął się wszak w zaledwie dwóch mapach, na których gracze Guild w sumie zdobyli tylko czternaście rund. Spory wkład w tak okazałe zwycięstwo miał na pewno starxo, który pod względem statystycznym był jednym z lepszych członków drużyny. Nie będzie jednak zaskoczeniem fakt, że ponownie w największym stopniu wyróżniał się Mehmet Yağız "cNed" İpek, autor aż 46 eliminacji.

Po piątkowej serii starć powodów do zadowolenia nie ma za to w obozie FPX. Podopieczni chińskiej organizacji wydawali się jednymi z poważniejszych kandydatów do zajęcia pierwszego miejsca, a tymczasem zabraknie ich nawet na podium. Przesądziła o tym porażka z G2 Esports, której Kirill "ANGE1" Karasiow i spółka doznali po trzymapowym boju. Ale nie mogło być inaczej, skoro w tak fantastycznej dyspozycji był jeden z nowych nabytków G2, Žygimantas "nukkye" Chmieliauskas. Litwin potrafił zachwycać już w barwach Teamu Heretics i wczoraj ponownie dał nam pokaz świetnej gry, szczególnie na Haven, które przesądziło o końcowym triumfie Samurajów.

Komplet piątkowych wyników prezentuje się następująco:

9 lipca
17:00 Guild Esports 0:2 Acend Breeze 6:13
Haven 8:13
20:00 FPX 1:2 G2 Esports Bind 11:13
Icebox 14:12
Haven 6:13

Z kim Acend zmierzy się w finale?

Przed nami więc dwa ostatnie dni imprezy. Co prawda cała trójka, która pozostała w grze, jak i FPX, które odpadło wczoraj, ma już zapewniony awans na finały EMEA. Walka nadal toczy się jednak o nagrody pieniężne, bo przecież zwycięzcy turnieju wzbogacą się o 15 tysięcy euro. Na razie najbliżej tej nagrody są starxo, zeek i ich koledzy z Acend, których od sukcesu dzieli zaledwie jeden mecz. A z kim się w nim zmierzą? Tego jeszcze nie wiadomo, najpierw bowiem musi rozstrzygnąć się finał dolnej drabinki, w którym naprzeciwko siebie staną Guild Esports oraz G2 Esports. To właśnie wygrany tego spotkania będzie miał okazję podjąć drużynę Polaków w decydującym starciu europejskiego VCT: Challengers 1.

Weekendowy harmonogram prezentuje się następująco:

10 lipca
15:00 Guild Esports vs G2 Esports BO3
11 lipca
15:00 Acend vs Guild/G2 BO3

Wybrane mecze wraz z angielskim komentarzem oglądać będzie można na oficjalnym kanale VALORANTA na Twitchu. Europejskie VALORANT Champions Tour 2021: Challengers 1 potrwa do 11 lipca.