Czy EDG ma szansę na mistrzostwo Worlds? Pytamy ekspertów z polskiej sceny LoL-a

Powiem szczerze, że EDG bardzo zaskoczyło mnie w półfinale, ale niestety negatywnie. Momentami bardzo chaotyczna gra i bardzo ciężka seria na czwartą drużynę z LCK, tak więc idąc analogicznie są bez szans na DK, jednak to jest esport – może kwestia dnia, może lepsze przygotowanie i uda im się powalczyć. Tak czy siak, liczę na pełne BO5.

Marcin "bucu" Świech, były midlaner m.in. Gentlemen's Gaming i Komputronik H34T

Zdecydowanym faworytem finału jest DWG KIA, które podczas Worldsów prezentuje niezwykle wysoką formę. Według mnie tak zacięta seria na T1 umocniła DWG, a pierwsze przegrane mapy na turnieju mogły zadziałać motywująco przed finałem. EDG musiałoby przygotować coś zaskakującego, by wyrównać szanse, ale i tak wątpię, żeby było w stanie zaskoczyć przeciwników na tyle, by wygrać w serii BO5.

Bartłomiej "VoV" Ryl, trener Illuminar Gaming

DWG KIA z pewnością gra najlepszego LoL-a na tym turnieju, a mecz DK z T1 był zdecydowanie najlepszą serią Worlds 2021, reprezentującą najwyższy poziom. Natomiast czy EDG ma szansę na mistrzostwo? Oczywiście, że tak! Dotarli do finału długą drogą, każdego dnia wyciągając wnioski i obserwując swoich oponentów. W LoL-u między dwoma drużynami łatwiej jest tej słabszej nadrobić dużą stratę, niż tej lepszej odskoczyć jeszcze bardziej. Mimo że EDG wchodzi do serii jako underdog, to finał rządzi się własnymi prawami – presja zmieszana z magią finału może zaowocować każdym wynikiem, dlatego warto będzie to oglądać i oby oba teamy wytrzymały tę próbę, wtedy dostaniemy najlepszy finał pod słońcem.

Adrian "Zetural" Dziadkowiec, trener PDW

EDG było, bez dwóch zdań, jednym z protagonistów tego sezonu oraz miłym zaskoczeniem z perspektywy budowania skutecznej drużyny – bez remontu generalnego udało się stworzyć środowisko, w którym wynik jest tylko kwestią czasu. Przed Mistrzostwami Świata 2021 uważałem EDG za drugą najlepszą drużynę na turnieju i po cichu liczyłem, że w finale spotkają się z DWG KIA. Obserwując jednak przebieg całego turnieju mogę śmiało powiedzieć, że moja pierwotna wiara w EDG mocno wypłowiała. EDward Gaming miało przede wszystkim problemy przeciwko drużynom, które nie boją się grać do przodu, z inicjatywą i pomysłem, tak było chociażby w przypadku T1 w grupie czy RNG w ćwierćfinale. Łyżką dziegciu w (i tak już gorzkim) garncu miodu będzie również ten trefny półfinał z Gen.G. To całościowo składa się na dosyć jednostronną predykcje na wielki finał. I nie jest to, bynajmniej, predykcja faworyzująca EDG.

Michał "myha" Francuz, komentator Polsat Games

Szanse nie są wielkie, ale te 30% można przyznać. Nie ma aż tak wielkiej przepaści między EDG a T1, a ci drudzy wszakże sprowadzili DWG KIA do pięciu map. Najtrudniejsze będzie przetrwać early game, a później uniknięcie głupich błędów w mid-game, które się, niestety, EDG przytrafiały. Gdy gra będzie oscylować przy równym wyniku koło 30. minuty, tam mistrzowie LPL mogą być faworyzowani – siłą teamfightów i potężnych barków Vipera.

Michał "Avahir" Kudliński, komentator Polsat Games

Myślę, że biorąc pod uwagę turniejową formę obu finalistów trudno doszukiwać się innego faworyta niż DWG KIA. Warto jednak odnotować, że EDG to drużyna, której zakres umiejętności indywidualnych jest na wysokim poziomie, co może nieco pokrzyżować szyki broniącym tytuł. Mimo tego, że reprezentant Chin legitymuje się lepszym duetem na dolnej alei, to paradoksalnie wydaje mi się, że najlepsze co mógłby zrobić to poszukać inicjujących supportów dla Meiko i skalujących lub utility carry dla Vipera i wyjść "na mapę". EDG widocznie cierpi w grach, w których weteran i lider formacji gra enchanterami, mimo dobrej gry indywidualnej zawodnika z duo partnerem. Na DK najlepszą strategią będzie wykorzystać wczesne agresywne tendencje JieJie przy wsparciu od Meiko. Z drugiej strony, wydaje mi się, że dotychczasowe rozczytanie mety EDG było takie sobie i mimo wszystko wątpię by obrońcy tytułu mieli się z nim pożegnać.

Tomasz "TheFakeOne" Milaniuk, komentator Polsat Games