Rok 2022 w wykonaniu Trymbiego
Trymbi ma za sobą naprawdę solidne dwanaście miesięcy. Wielu graczy z pewnością może jedynie pozazdrościć mu jego osiągnięć w minionym roku. Przed startem 2022 jednak wcale nie było to takie oczywiste. Ba, sporo osób miało poważne wątpliwości co do nowego składu Rogue. Przypomnijmy, że wraz z końcem 2021 roku z zespołem pożegnali się Kacper "Inspired" Słoma oraz Steven "Hans sama" Liv, czyli dwie główne gwiazdy formacji. W ich miejsce weszli nowi i na pewno nie tak znani zawodnicy. W dżungli pojawił się Kim "Malrang" Geun-seong, a do Trybusa na dolnej alei dołączył Markos "Comp" Stamkopoulos.
Nie zwracając jednak uwagi na głosy w mediach społecznościowych nasz rodzimy wspierający i jego kompani ruszyli na podbój League of Legends European Championship. Rogue zaskakiwało już od samego początku. Bardzo mała garstka zagorzałych fanów mogła jedynie wierzyć w to, co faktycznie się stało, ale większość kibiców nie mogła uwierzyć w tak dobry wynik RGE już na start zmagań. Podczas czterech rozegranych kolejek Trymbi i spółka bowiem nie utracili żadnego punktu, notując dziewięć wygranych bez potknięcia. Równoznaczne było to oczywiście z pierwszym miejscem w lidze i zostawieniem w tyle pozostałych drużyny. Pierwsze porażki i to aż dwie przyszły w piątym tygodniu. Wówczas Rogue nie podołało Astralis i Misfits Gaming, co było całkiem sporą niespodzianką. Trzeba było jednak liczyć się z tym, że nie można wiecznie wygrywać i pierwsze klęski się pojawią. Na szczęście dla formacji Trybusa ta zdołała utrzymać pierwszą lokatę aż do samego końca fazy zasadniczej, co pozwoliło na najwyższe możliwe rozstawienie w play-offach.
Rogue stanęło przed trudnym zadaniem, gdyż musiało się zmierzyć same ze sobą. Wszak organizacji zarzucano, że jest ona silna właśnie jedynie podczas fazy ligowej, a na dłuższym dystansie nie wygląda to już tak dobrze. Tym razem jednak było inaczej. RGE rozpoczęło od wygranej z Królikami, a następnie zrzucić do drabinki przegranych Fnatic, które uprzednio wygrało z G2 Esports. Dzięki temu Łotrzyki zameldowały się w finale. Tam jednak rozpędzeni Samurajowie nie dali pola manewru swoim przeciwnikom, przez co Trymbi i jego kompani musieli zadowolić się srebrnym medalem. Oznaczało to jednak też brak udziału w Mid-Season Invitational i koniec pierwszego półrocza.
fot. Riot Games/Colin Young-Wolff |
W drugą część roku RGE wkraczało bez żadnych modyfikacji w wyjściowej piątce. Wynik był na tyle zadowalający, że spróbowano poprawić rezultat w kolejnej edycji LEC. Tym razem faza zasadnicza nie była już tak wybitna, jak ta z wiosny, jednak nadal RGE utrzymywało się w topce, przez chwilę nawet przewodząc lidze. Ostatecznie jednak skończyło się na trzecim miejscu po wielu rozstrzygnięciach w ostatniej kolejce zmagań. Przyszła zatem pora, by znowu zmierzyć się ze swoimi demonami i pokazać się lepiej w play-offach. Te zaczęły się od bardzo trudnej wygranej z MAD Lions, gdzie Łotrzyki triumfowały po pięciu potyczkach. Następnie jednak nastąpiła bardzo szybka weryfikacja ze strony G2, które rozprawiło się z Rogue 3:0. Ekipa Trymbiego musiała się szybko otrząsnąć i zawalczyć o rewanż. I to się udało, bo w meczu o awans do finału udało się wyeliminować czarno-pomarańczowych. W decydującym starciu faworytem byli Samuraje, natomiast nadal trzeba było mieć z tyłu głowy, że RGE może zaskoczyć w najmniej oczekiwanym momencie. Tak też się stało, a zespół z polskim wspierającym w składzie zdołał pokonać swoje nemezis 3:0, tym samym zdobywając mistrzostwo ligi.
Tak dobry rezultat naturalnie oznaczał wyjazd na Worlds 2022. Po wszelkich losowaniach i rozstrzygnięciach w play-inach wiara w Europę była niewielka. Rogue jednak zdołało dokonać niemal niemożliwego, wychodząc z drugiego miejsca z grupy z DRX, Top Esports oraz GAM Esports. Co prawda TES bardzo mocno przyczyniło się do awansu zarówno RGE, jak i DRX, ale sukces to sukces. Po wyłonieniu rywala w ćwierćfinale, którym było JD Gaming, Łotrzyki były już skreślane. I przypuszczenia te okazały się prawdą, bo zespół Trybusa zakończył swój udział w mistrzostwach świata na etapie ćwierćfinałów. Patrząc jednak, że nie spodziewano się żadnej ekipy z Europy w play-offach mistrzostw świata, to był to naprawdę pozytywny wynik.
Najważniejsze osiągnięcia
- 2. miejsce LEC 2022 Spring
- 1. miejsce LEC 2022 Summer
- ćwierćfinały Worlds 2022
Miniony rok obfitował u Trymbiego w osiągnięcia. Ten względem swojego debiutanckiego sezonu w LEC poprawił wyniki na każdej możliwej płaszczyźnie. W 2021 dwukrotnie było blisko sięgnięcia po tytuł mistrza rozgrywek Starego Kontynentu, jednak w obu wpyadkach się nie udało. Tym razem było inaczej, co potwierdza bycie aktualnym mistrzem tychże rywalizacji. Dodatkowo polepszono rezultaty na arenie międzynarodowej, bo w 2021 udział Rogue zakończył się na fazie grupowej, a rok później już udało się wejść do play-offów. Kto wie, może dzięki tej tendencji za rok będziemy mówić o półfinałach Worlds z Trybusem i jego kompanami w roli głównej?
Kącik statystyczny
KDA | Kill Participation | CS per minute |
3,73 | 74,1% | 2,44 |
W pierwszej części roku Trymbi indywidualnie był nie do zdarcia. Faza zasadnicza zakończona na szczycie pod względem KDA wśród wszystkich wspierających ligi. Jego wskaźnik wyniósł wówczas 4,95! Duża w tym zasługa z pewnością stylu gry Trybusa. Późniejsze wyniki nie wyglądały już tak wybitnie, jednak nadal naszemu rodakowi udawało się utrzymywać w czołówce zawodników pełniących tę samą funkcję.
Najlepsza gra | ||
vs Misfits Gaming | 1/0/15 |
I choć Trymbi szczególnie kojarzony był ze swoich wybitnych występów na Rakanie czy Nami, tak najlepszej gry wcale nie zaliczył, grając tymi herosami. Najbardziej okazałe statystyki udało się zanotować w pojedynku z Misfits w ostatniej grze serii wiosennej edycji play-offów. Wtedy cała drużyna poradziła sobie wyśmienicie, jednak to właśnie botlane Rogue miał szczególnie udaną potyczkę. Ten zdominował swoich rywali na linii, a później swoją przewagę przeniósł na pozostałą część mapy. Niemal tak samo dobrą grę miał Trybus kilka pojedynków wcześniej, sterując Lux, jednak tam zapisał na swoje konto o jedną asystę mniej.
Najgorsza gra | ||
vs G2 Esports | 2/8/10 |
Można by pomyśleć, że najgorszy swój mecz Trymbi rozegrał podczas Worlds. Nic bardziej mylnego. Występ, o którym z pewnością chciałby szybko zapomnieć, również miał miejsce w wiosennych play-offach LEC. Wtedy grając Braumem kompletnie nie był w stanie wyczuć, kiedy warto inicjować, a kiedy jest czas na odwrót. Przypłacił to ośmioma śmierciami, ale trzeba powiedzieć, że niektóre z nich były poświęceniem dla dobra drużyny. Ogólnie słabych gier Trybus zbyt wielu nie zaliczał, o czym świadczą wysokie wskaźniki win ratio na wielu postaciach oraz równie dobre KDA.
Rozliczenie z przeszłością
Rok | Miejsce | Wzrost/spadek |
2021 | 2. | 1 ▲ |
2022 | 1. |
W zeszłym roku pierwszą lokatę zajął Inspired. Zaraz za nim uplasował się właśnie Trymbi, który i tak miał naprawdę dobry rok. Tym razem jednak to 22-latek poprawił swoje rezultaty na tyle, aby samemu w końcu wbić się na piedestał. Rozwój, jaki zalicza Trybus, jest naprawdę godny podziwu i z przyjemnością możemy go śledzić. Adrianowi gratulujemy i liczymy, że w bieżącym już roku powalczy o obronę pierwszej lokaty w notowaniu.
Lista top 10 najlepszych polskich graczy League of Legends 2022:
To by było na tyle z tegorocznego rankingu najlepszych polskich graczy League of Legends minionych dwunastu miesięcy. Dziękujemy, że przebyliście tę drogę razem z nami. Do zobaczenia za rok.