Długi czas oczekiwania dobiegł końca
Zaczniemy krótko od części historycznej. Premiera Call of Duty: Warzone odbyła się w marcu 2020 roku, a gra w błyskawicznym tempie zyskała ogromną popularność. Jak gracze dość prędko zauważyli, podobnie jak inne, nowsze gry Call of Duty, produkcja battle royale stosowała tzw. skill-based matchmaking, czyli dobieranie graczy na podstawie umiejętności. Większość osób opiniotwórczych powiązanych ze środowiskiem CoD-a nie odbierała tego pozytywnie. Seria przyzwyczaiła nas przecież do tego, że gracze przydzielani byli do meczów całkowicie losowo. A SBMM był dodatkowo krytykowany, gdyż nikt nie wiedział, jakie konkretnie kryteria bierze pod uwagę.
Pośród graczy wkrótce zrodziła się nadzieja, że system ten jest podwaliną do trybu rankingowego, w którym przecież podstawą jest dobór graczy o podobnych umiejętnościach. I tak z kolejnymi miesiącami i latami czekaliśmy na coś, co w Call of Duty: Warzone nigdy się nie pojawiło, nawet przy integracji kolejnych tytułów, czyli Black Ops Cold War oraz Vangaurda. Patrząc w stronę deweloperów, można było jedynie myśleć, że ich zdaniem gry battle royale rządzą się swoimi prawami i nie jest łatwo odpowiednio zbalansować w nich system otrzymywania i tracenia punktów, ale z drugiej strony przecież konkurencyjne tytuły, takie jak Apex Legends czy PUBG: Battlegrounds, już dawno go zaaplikowały. Ciągłe milczenie ze strony twórców w tamtych czasach nie było jednak najlepszym rozwiązaniem, bo spadło na nich sporo krytyki, a i do dziś nie wiemy, czemu wtedy rankedów nie było.
Pod koniec 2022 roku powstała nowa część battle royale pod szyldem Call of Duty, a o trybie rankingowym nadal było cicho. Wszystko zmieniło się zimą, kiedy to twórcy oficjalnie ogłosili, że walka o punkty pojawi się wreszcie w trakcie sezonu trzeciego gry. A że aktualizacja Sezonu Trzeciego: Reloaded, pojawiła się w maju na serwerach, oznaczało to nadejście długo wyczekiwanego trybu.
Zasady i system rankingowy w Warzone 2.0
Przede wszystkim, zasady samej rozgrywki w Call of Duty: Warzone 2.0 w trybie rankingowym nieco różnią się od zwykłej gry. Walka na Al-Mazrah toczy się w trzyosobowych oddziałach, natomiast nie ma się co martwić, ponieważ istnieje możliwość automatycznego doboru sojuszników. Ograniczone zostały niektóre elementy otoczenia, z którymi gracze mogą wchodzić w interakcje. Mowa tu na przykład o Ciężkich Śmigłowcach, które przez wysoką wytrzymałość mogłyby się okazać niezwykle toksyczne w starciach. Wycofane zostały także publiczne eventy oraz mechaniki gry, takie jak gorąca wyprzedaż i podział strefy na kilka mniejszych obszarów. Zmianie uległa również zawartość stacji zaopatrzeniowych.
Jeśli natomiast mowa o samym systemie rankingowym, to ten niezwykle zbliżony jest do odpowiednika z Call of Duty: Modern Warfare II. Oznacza to, że istnieje w nim podział na następujące dywizje w zależności od punktów rankingowych:
- Brąz – 0-900
- Srebro – 900-2100
- Złoto – 2100-3600
- Platyna – 3600-5400
- Diament – 5400-7500
- Karmazyn – 7500-10000
- Opal – 10000+
- Top 250 – 250 najlepszych graczy
Punkty zdobywane w meczach Call of Duty: Warzone 2.0 zależne są od dwóch aspektów. Pierwszym z nich jest miejsce, na którym drużyna zakończy mecz. Tak prezentuje się tabela zdobywanych punktów:
TOP 40 | TOP 30 | TOP 20 | TOP 10 | TOP 5 | TOP 3 | TOP 2 | TOP 1 |
5 | 10 | 20 | 30 | 45 | 60 | 80 | 100 |
Poza miejscem liczą się także eliminacje i asysty, które zdobył gracz, a także eliminacje pozostałych członków jego zespołu. Punkty zdobyte w tej kategorii zależne są od etapu meczu, w którym się wydarzyły. Oznacza to, że pokonanie przeciwnika na samym starcie gry ma mniejsze znaczenie niż wyeliminowanie rywala, gdy na placu boju zostały już tylko nieliczne ekipy. Wartości zdobywanych punktów rankingowych prezentuje poniższa tabela:
Pozostałych drużyn | 50-21 | 20-4 | 3-1 |
Punkty za eliminacje i asysty | 5 | 7 | 15 |
Punkty za eliminacje członków drużyny | 2 | 3 | 7 |
Żeby jednak progresja rankingowa nie była zbyt prosta, istnieje oczywiście pewien haczyk. Każdorazowe rozpoczęcie meczu wiąże się z kosztem, który zależny jest od obecnej rangi gracza. I tak przykładowo gracz ze Złota II będzie musiał uiścić opłatę 28 punktów rankingowych, a gracz z Karmazynu II – 90. Osoby z brązu, które dopiero rozpoczynają przygodę, zwolnione są z opłat punktowych. Poniżej prezentujemy dokładny koszt rozpoczęcia meczu w zależności od rangi:
I | II | III | |
Brąz | 0 | 0 | 0 |
Srebro | 10 | 14 | 18 |
Złoto | 23 | 28 | 33 |
Platyna | 39 | 45 | 51 |
Diament | 58 | 65 | 72 |
Karmazyn | 80 | 90 | 100 |
Opal/TOP 250 | 110 + 10 punktów za każde 500 punktów powyżej 10000, maks. 210 |
Podobnie jak w przypadku Modern Warfare II, po skończonym sezonie gracze zostaną przydzieleni do najniższego poziomu dywizji o 1 niższej niż ta, w której zakończyli rozgrywki. Przykładowo gracz z Platyny III rozpocznie rywalizacje w kolejnym sezonie od Złota I.
Pierwsze wrażenia
Tryb rankingowy w Call of Duty: Warzone 2.0 może okazać się przełomem i przyciągnąć wielu nowych graczy, a także przypomnieć o grze weteranom, których drogi ze strzelanką się rozeszły. Jako wieloletni gracz różnorakich produkcji online, uważam, że brak wyraźnej rywalizacji był jednym z głównych problemów Warzone. Skutkowało to tym, że po rozegraniu pewnej liczby meczów brak było motywacji do dalszej walki. Sam fakt, że potyczka toczy się o coś, zdecydowanie przytrzyma wielu sympatyków strzelanek przy komputerze na dłużej.
Choć ostatnią aktualizację gry oraz sam nowy tryb odbieram bardzo pozytywnie, bo po kilku dobrych tygodniach przerwy od strzelanki battle royale ochoczo do niej powróciłem, to zauważyłem, że obecnie poziom graczy dobieranych do jednego meczu jest bardzo różny, co wielu z nich, szczególnie początkujących, może skutecznie zniechęcić od dalszej rywalizacji. Widać to także w grach streamerów oraz profesjonalistów, którym podczas startu rozgrywki samemu do drużyny dobierani są gracze z o wiele niższą rangą. Być może system potrzebuje jednak więcej czasu, bo od wprowadzenia rankedów nie minęły nawet dwa tygodnie, a więc mało kto może pochwalić się wysoką dywizją, a uformowanie meczu ze 150 graczami podobnego kalibru mogłoby wiązać się z dziesiątkami minut oczekiwania w kolejce.
Podsumowując, w moim przypadku dodanie trybu rankingowego przywróciło chęci do rozpoczynania starć w Call of Duty: Warzone 2.0. Śledząc społeczność gry, z łatwością zauważyć można, że nie jestem jedynym przypadkiem. Wzrosty zaobserwować można także u streamerów CoD-a, którzy prowadzą dłuższe transmisje i są chętniej oglądani, a spojrzeć możemy choćby na nasze polskie podwórko. Jeśli studia odpowiedzialne za rozwój produkcji w odpowiedni sposób pielęgnować będą tryb rankingowy, to może on się okazać sporym sukcesem na świecie gier battle royale.