Co dalej z dywizją CS-a w AGO? Maden potwierdził plotki

AGO chce stworzyć międzynarodowy zespół

Otóż według nieoficjalnych doniesień AGO miałoby porzucić skrajne trzymanie się wyłącznie polskiej sceny. Zamiast tego organizacja postawiłaby na stworzenie zespołu międzynarodowego. Czy faktycznie tak jest? – Nie wykluczamy żadnej z tych opcji, natomiast jest to niewątpliwie prawda, że chcemy się otworzyć na zawodników z Europy. Jest to podyktowane tym, żeby mieć po prostu większe pole manewru w stosunku do graczy. Natomiast oczywiście nie skreśla to polskich zawodników absolutnie. I celem jest wybranie możliwie najlepszej piątki do głównego składu na przyszły sezon – zapewnił w opublikowanym materiale wideo Arkadiusz "Maden" Madeński, obecny wiceprezes AGO.

Co więcej, testy w ramach stworzenia nowej ekipy rozpoczęły się już 10 lipca i potrwają do końca miesiąca. Sprawdzani są w większości młodzi zawodnicy w wieku ok. 17-22 lat, ale, co ciekawe, w gronie testowanych mają być też członkowie los kogutos, którzy jeszcze do niedawna... reprezentowali Jastrzębie. A skąd w ogóle decyzja o zmianach? – Po długich dyskusjach z zarządem i podsumowaniach ostatnich lat stwierdziliśmy, że trzeba coś zmienić i spróbować czegoś nowego. Czegoś, czego jeszcze nie robiliśmy. I zdecydowaliśmy się na to, żeby otworzyć się na graczy z Europy po prostu ze względu na to, żeby sportowo osiągać zdecydowanie lepsze wyniki niż ostatnimi czasy – stwierdził Maden.

Śledź transfery na scenie Counter-Strike'a:

"Czas trochę nas goni, ale chcemy zrobić to wszystko rozsądnie"

Co oczywiste, Madeński nie podał żadnych konkretnych nazwisk. Te wcześniej pojawiły się jednak na Twitterze Newsów z polskiej sceny CS:GO w formie nieoficjalnych plotek. Według nich o angaż w AGO mieliby walczyć m.in. związany do niedawna z Illuminar Gaming Bartosz "bnox" Niebisz, a także Nikodem "Majster" Gulmantowicz, który w związku z zainteresowaniem ze strony innych ekip usiadł na ławce rezerwowych ThunderFlash. Jeżeli zaś chodzi o graczy międzynarodowych, to w kuluarach mówi się o choćby o Leo "Svedjehedzie" Svedjehedzie, czyli byłym klubowym koledze Jespera "JW" Wecksella i Robina "flushy" Rönnquista z EYEBALLERS, a także Matthieu "Razzmo" Mellocie, ex-reprezentancie HEET.

A kiedy konkretnie poznamy nowy kształt AGO? Najwyraźniej przyjdzie nam jeszcze trochę poczekać. – Nie chcemy sobie narzucać jakiejś presji. Jak mówiłem, do końca miesiąca będziemy mieli sprawdzonych zawodników i myślę, że będzie można się spodziewać jakichś decyzji. Nie ukrywam, że też nas trochę goni czas ze względu na to, że obecnie rynek transferowy jest otwarty. Można powiedzieć, że drużyny zbroją się na nowy sezon. Wiemy, że zawodnicy, którzy teraz nie mają organizacji i są u nas na testach, mogą po prostu dostać propozycje z innych organizacji i mogą się na nie zdecydować. Ale nie będziemy się nie wiadomo jak spieszyć. Chcemy po prostu zrobić to wszystko rozsądnie i wybrać najlepszy skład – przyznał Madeński.