Evil Geniuses dopełni żywota?
O problemach Evil Geniuses mówi się już od pewnego czasu. Organizację miała dosięgnąć fala zwolnień wśród różnych struktur. I chociaż początkowo mówiło się, że redukcja ta nie dotknie większości esportowych dywizji, to może stać się inaczej. Wszak już na początku listopada EG odstrzeliło swój skład Doty 2, który jeszcze niedawno brał udział w The Internationals. Potem oficjalnie potwierdzono, że marka po wielu latach znika z League Championship Series, czyli najważniejszych rozgrywek LoL-a w Ameryce Północnej. Następna w kolejce ma być według plotek zaś dywizja Counter-Strike'a, na którą składają się drużyny męska oraz żeńska. Wówczas u Złych Geniuszy pozostałaby tylko ekipa VALORANTA, która kilka tygodni temu sensacyjnie sięgnęła po mistrzostwo świata.
Ale niewykluczone, że i ona zmieni barwy. Jak bowiem zapewnia Kevin Hitt ze Sports Business Journal, EG może wraz z końcem roku całkowicie zniknąć z branży esportowej. – Według śródeł SBJ, Peak6, właściciele ulokowanych w Seattle Evil Geniuses, desperacko próbowali sprzedać w całości lub w częściach swoje esportowe zasoby. Ale jak dotąd bezskutecznie. Informatorzy z branży przyznali SBJ, że Evil Geniuses mogą całkowicie opuścić przestrzeń esportową jeszcze przed końcem roku – pisze wspomniany dziennikarz. Gdyby do tego doszło, sporty elektroniczne straciłyby ikoniczną markę. Markę, która chociaż obecnie mocno podupadła, to w przeszłości zaliczana była do światowego topu i ma na swoim koncie mistrzostwa świata w Docie 2, Call of Duty oraz wspomnianym VALORANCIE.