Statystyki zawodników

Najnudniejszy ranking we wszechświecie

Powiedzieć, że w rankingu KDA zmieniło się niewiele, to jak nie powiedzieć nic. Po raz pierwszy w tym splicie jesteśmy świadkami sytuacji, w której żaden z wyróżnionych graczy nawet na krok nie ruszył się ze swojego miejsca. Jedynie cyferki przy kilku nickach lekko się zawahały – oczywiście w dół. Jeśli więc chodzi o ostateczne lokaty podsumowujące letnie play-offy LEC, to na samym szczycie znajduje się Oh "Noah" Hyeon-taek, wspierany przez swojego leśnika, Ivána "Razorka" Martína Díaza, który znalazł się na drugim miejscu. Podium uzupełnia Steven "Hans sama" Liv, a dwa ostatnie wyróżnienia zgarniają Elias "Upset" Lipp i Patrik "Patrik" Jírů. Biorąc pod uwagę, że drużyny dwóch ostatnich nie dotarły nawet do top 3, strzelcy Karmine Corp i GIANTX mogą być z siebie naprawdę zadowoleni.

KDA
fot. Riot Games/Michał Konkol 1. | Noah | Oh Hyeon-taek
KDA: 6,28
Fnatic

2. Razork 3. Hans sama 4. Upset 5. Patrik
KDA: 6 KDA: 5,89 KDA: 5,53 KDA: 5,24

Dominacja strzelców na LEC-owej farmie nie ma końca

Zmiany w zestawieniu najlepszych farmerów również możemy zaliczyć do tych bardziej kosmetycznych. Nie jest to jednak aż taka stagnacja, jak w przypadku KDA, bo dwóch zawodników przynajmniej zamieniło się ze sobą miejscami. Upset przejął srebrny medal od Yoona "Ice'a" Se-juna, któremu z kolei będzie musiało wystarczyć brązowe cacko. Na stołku lidera na dobre zadomowił się zaś Cho "Rahel" Min-Seong. Również miejsca 4-5. jakie były, takie pozostały – na nich utrzymali się Marek "Humanoid" Brázda oraz David "Supa" Martínez García. Wychodzi więc na to, że to kolejna kategoria zdominowana przez strzelców – ale czy walka ze stworami kiedykolwiek była domeną innej roli?

Średnia zabitych stworów na minutę
fot. Riot Games/Wojciech Wandzel 1. | Rahel | Cho Min-seong
CSPM: 10,98
SK Gaming

2. Upset 3. Ice Team BDS 4. Humanoid 5. Supa
CSPM: 10,61 CSPM: 10,51 CSPM: 10,14 CSPM: 10,12

Finaliści LEC opuścili broń

Mogłoby się wydawać, że finał LEC będzie zaciętą i agresywną batalią – szczególnie, że udział brały w nim Fnatic i G2 Esports. Na temat jego przebiegu może rozwodzić się nie będziemy, ale rezultat jest jeden. Zawodnicy tych dwóch formacji obniżyli loty, jeśli chodzi o zadawanie obrażeń i właściwie każdy opuścił się w tym aspekcie. Nie zaszkodziło to natomiast Humanoidowi i Rasmusowi "Capsowi" Wintherowi. Midlanerzy na sam koniec wciąż okupują dwa najwyższe miejsca – pierwsze nieprzerwanie należy do Czecha, Duńczyk zaś uplasował się na drugim. Na lokatę trzecią powrócił z kolei Supa, który już od dłuższego czasu odpoczywa od rozgrywek. A wszystko za sprawą pacyfistycznego nastawienia pozostałych uczestników. Z rankingu całkowicie wypadł więc Hans sama, Ilias "nuc" Bizriken opuścił się na pozycję piątą, a czwartą zajął Noah i jest to miejsce lepsze niż w zeszłym tygodniu, ale z nieco gorszym wynikiem.

Średnia zadawanych obrażeń na minutę
Humanoid, Fnatic, LEC 2024fot. Riot Games/Michał Konkol 1. | Humanoid | Marek Brázda
DPM: 896,1
Fnatic

2. Caps 3. Supa 4. Noah 5. nuc Team BDS
DPM: 862,9 DPM: 777,5 DPM: 773,9 DPM: 770,5

Heretics znów na tronie

Jak to jest nie grać, a wygrywać? Takie pytanie powinniśmy zadać zawodnikom Teamu Heretics, którzy poprawili swoje notowania względem minionej kolejki, nawet nie meldując się na Summoner's Rifcie. A dokładniej poprawił je Viktor "Flakked" Lirola Tortosa, bo Martin "Wunder" Hansen ze szczytu nie mógł już wspiąć się wyżej. Hiszpański ADC wdrapał się za to z miejsca trzeciego na drugie, wcześniej zajmowane przez Hansa samę. Cóż – finałowa seria, choć wygrana, nie była pokazem umiejętności Francuza. Ten bowiem spadł na tyle nisko, że pożegnał się z kolejnym już zestawieniem. Zastąpił go reprezentant Czarno-Pomarańczowych, Óscar "Oscarinin" Muñoz Jiménez, zgarniając brązowy medal. Pod podium (ale wciąż wyżej niż w LEC-owej tabeli) raz jeszcze znaleźli się dwaj przedstawiciele SK Gaming –  Joel "Irrelevant" Miro Scharoll oraz Ismaïl "ISMA" Boualem.

Średnia przewaga w złocie w 15. minucie
Wunder, TH, LEC 2024 Summerfot. Riot Games/Wojciech Wandzel 1. | Wunder | Martin Hansen
GD@15: 694
Team Heretics

2. Flakked 3. Oscarinin 4. Irrelevant 5. ISMA
GD@15: 619 GD@15: 529 GD@15: 460 GD@15: 441

Statystyki drużyn

1 * (0:3) = 1

Porządek w statystykach drużynowych odrobinę się naprawił. W najlepszej piątce pod względem KD faktycznie znalazły się wszystkie ekipy z top 4, choć kolejność nadal pozostawia nieco do życzenia. Na szczycie niezmiennie znajduje się Fnatic mimo spektakularnego upadku w ostatnią niedzielę i historycznego wręcz lania od G2. Zaraz pod nimi mamy oczywiście trzykrotnych zdobywców tegorocznej tarczy i oprawców Czarno-Pomarańczowych. O ostatni schodek podium zahaczyło natomiast GIANTX jako jedyna formacja spoza ścisłej topki. Ba – zespół Adama "Jackiesa" Jeřábka zakończył swoje zmagania z pozytywnym współczynnikiem zabójstw do zgonów. Tego samego nie możemy powiedzieć za to o dwóch pozostałych wyróżnionych – BDS i KC, które zajęły lokaty 4. i 5.

KD (drużyny)
1. | Fnatic 2. G2 Esports
KD: 1,07
3. GIANTX
KD: 1,05
4. Team BDS Team BDS
KD: 0,95
5. Karmine Corp
KD: 1,26 KD: 0,88

Wszystko by się udało, gdyby nie to przeklęte MDK

Drużyny spotkał ten sam los, co indywidualności. Wszystkie bowiem opuściły się w aspekcie zadawanych obrażeń. A przynajmniej wszystkie, które miały taką możliwość, bo MAD Lions KOI pozostało przy swoim wyniku bez najmniejszego wysiłku. Pogorszenie kondycji niespecjalnie wpłynęło jednak na końcowe rozstawienie. G2 nadal nie puściło stołka lidera, a Lwy i ulubieńcy Francuzów trzymają się dolnych lokat tego rankingu. Doszło za to do kolejnej roszady pomiędzy srebrnym a brązowym medalistą – Fnatic zdołało przebić BDS i wdrapać się na drugie miejsce. Koniec końców, gdyby nie kolejna niespodzianka w wykonaniu MDK, topka drużynowego DPM ułożyła by się właściwie 1:1 zgodnie z całą tabelą.

Średnia zadawanych obrażeń na minutę (drużyny)
1. | G2 Esports 2. Fnatic
DPM: 2845
3. Team BDS Team BDS
DPM: 2784
4. MAD Lions KOI
DPM: 2551
5. Karmine Corp
DPM: 3122 DPM: 2269

Przegrany early game porażki nie czyni

Szkoda nerwów, żeby po raz kolejny zastanawiać się nad tym, jak Team Heretics znalazł się na samym szczycie czegokolwiek związanego z LEC. Nie da się jednak ukryć, że pozostaje to tak samo dziwne jak wcześniej, szczególnie że do niedawna przynajmniej Samuraje oddzielali TH od sufitu. Tym razem ich zabrakło i to właśnie ekipa trzech Polaków święci triumfy w kategorii przewagi w złocie w 15. minucie. Co ciekawe, wczesne etapy G2 mimo wygranego splitu wyglądały tak słabo, że Caps i spółka zostali całkowicie wypchnięci z topowej piątki. FNC z kolei wróciło i to na 3. miejsce. Marne to jednak pocieszenie po trzykrotnym wypuszczeniu gigantycznego prowadzenia... Cóż. Druga lokata finalnie należy do SK Gaming, a pozycje 4-5. do MAD Lions i BDS. I to nie brzmi już tak niezdrowo i zaskakująco.

Średnia przewaga w złocie w 15. minucie (drużyny)
1. | Team Heretics 2. SK Gaming
GD@15: 1223
3. Fnatic
GD@15: 571
4. MAD Lions KOI
GD@15: 432
5. Team BDS Team BDS
GD@15: 1750 GD@15: -149

Statystyki bohaterów

Weszła, zdominowała LEC i wyszła

Liczyliście na to, że ostatnia kolejka rozgrywek przyniesie jakieś większe zawirowania i nietypowe wybory, które wypadną fenomenalnie? My też i trochę się przeliczyliśmy. Niemniej jeden taki wybór doszedł do skutku i była to Cassiopeia wyciągnięta przez nuca, która bez pardonu wkradła się od razu na trzecią lokatę. O swoje próbowała zawalczyć także inna uczestniczka poprzedniej edycji kącika statystycznego – Ashe. To poszło jej co najmniej kiepsko, na skutek czego nie zagrzała ona miejsca na dłużej. Lokaty 1., 3. i 4. zajmują z kolei nudziarze, którzy pojawili się w LEC jednorazowo, nafarmili punktów i w "pięknym stylu" wylądowali w lamusie. Najlepiej udało się to Renacie Glasc, a wtórują jej Morgana i Bard. Ostatnie wyróżnienie wędruje zaś do najczęściej pojawiającej się bohaterki z tego zestawienia – Nidalee. Może i ostatnie, ale uczciwe, bowiem Zwierzęca Łowczyni wystąpiła na Rifcie cztery razy – niestety jednak też nie w ostatnim tygodniu.

KDA (bohaterowie)
1. | Renata Glasc
KDA: 16

2. Morgana 3. Cassiopeia 4. Bard 5. Nidalee
KDA: 12 KDA: 11 KDA: 10 KDA: 8,2

Rumble i Tristana, a dalej to wszystko jedno

Oczy wszystkich trenerów przez całe play-offy skierowane były na Rumble'a i Tristanę. Ale to już wiecie, bo przy okazji każdego podsumowania dwójka ta cechowała się stuprocentowym winrate'em i bez przerwy zajmowała pierwsze miejsce. Nie inaczej jest na sam koniec, choć przegapić nie możemy też Sejuani, która została zignorowana zaledwie raz. Kolejne postacie pojawiały się i znikały, co odbija się na znacznie niższym współczynniku prezencji w draftach. Ostatecznie jednak Rell i Corki okazali się dość często podejmowanymi herosami, choć oboje pojawili się w "tylko" trzydziestu kilku grach. Ale może świadczy to o bardziej zróżnicowanej mecie, a to raczej dobry znak?

Prezencja w drafcie (bohaterowie)
1. | Rumble 1. | Tristana
PB%: 100%
(2P, 40B)
PB%: 100%
(14P, 28B)

3. Sejuani 4. Rell Corki
PB%: 98%
(22P, 19B)
PB%: 88%
(18P, 19B)
PB%: 79%
(22P, 11B)

W LEC najlepiej działa prostota

Siła tkwi w prostocie. Tutaj prawy przycisk myszy, tutaj łatwa i przyjemna inicjacja... Najskuteczniejszymi postaciami znów okazały się te z umiejętnościami opartymi na kilku prostych zdaniach, niewymagającymi godzinnej lektury. Żadnych Hweiów, żadnych Apheliosów – proszę państwa, przed wami królowa Miss Fortune wydana w roku 2010! Nieco niżej znalazł się Ornn – ten może i został wypuszczony znacznie później, ale idealnie wpasowuje się w ten sam kanon i narrację. Dalej gracze LEC również polecieli klasykami – Azir, wieloletni pogromca środkowej alei, Tristana (również na midzie, ale pomińmy tę abominację) i Rell, stabilna i lubiana właściwie od początku jej obecności w grze. Zawodnicy ewidentnie nie musieli łamać sobie palców, żeby wygrywać.

Współczynnik wygranych (bohaterowie – minimum 5 występów)
1. | Miss Fortune
Win%: 83%
(5-1)

2. Ornn 3. Azir 4. Tristana 5. Rell
Win%: 69%
(9-4)
Win%: 67%
(6-3)
Win%: 64%
(9-5)
Win%: 61%
(11-7)

Artykuł przygotowany na bazie danych z serwisów Leaguepedia oraz GamesOfLegends. Zbiór statystyk z minionego tygodnia możecie znaleźć pod tym adresem.


Letni split LEC już za nami. Nadchodzą natomiast Season Finals, które rozpoczną się już w przyszłym tygodniu i wyłonią ekipy, które będą reprezentować Stary Kontynent na Worldsach. Transmisja dostępna będzie w języku polskim na kanałach Polsat Games w telewizji, na Twitchu oraz w serwisie YouTube. Po więcej informacji na temat LEC 2024 Summer zapraszamy do naszej relacji tekstowej.

LEC 2023