Team Liquid | 2:1 | FlyQuest | ||
Inferno 5:13 | Anubis 13:9 | Nuke 13:1 |
FlyQuest lepiej zaczyna, ale to do Liquid należy ostatnie słowo
A początkowo nic takiego finiszu w wykonaniu Liquid nie zwiastowało. Zespół Rolanda "ultimate'a" Tomkowiaka fatalnie zaczął bowiem niedzielny bój z FlyQuest. Ekipa z Australii zaś na Inferno wygrała nie tylko pistoletówkę, ale i dwie następujące po niej rundy. Dopiero wtedy TL również otworzyło swój punktowy dorobek, ale... tylko po to, by za chwilę znowu zostać zepchnięte na margines. FQ natomiast z szybkością wystrzału z karabinu maszynowego zgarniało kolejne punkty i do przerwy pozwoliło rywalom jeszcze tylko na jedną odpowiedź. W efekcie ultimate i partnerzy po pierwszej połowie przegrywali aż 2:10! Nadzieje na comeback odżyły, gdy Liquid okazało się lepsze w strzelaniu z pistoletów, ale ostatecznie niewiele to zmieniło. To FlyQuest było górą wynikiem 13:5.
Na swoje szczęście zespół polskiego snajpera odpowiedział na wybranym przez siebie Anubisie. Ale pierwsza połowa również tego nie zapowiadała, bo wtedy FQ, mimo gry w natarciu, dotrzymywało kroku oponentom i przed zmianą stron remisowało z nimi 6:6. Dopiero później okazało się, że Liquid wszystkie asy zostawiło na występ w roli terrorystów. Tam wszak doszło do prawdziwego pogromu! Tomkowiak i spółka tylko trzy razy nie zakończyli natarć sukcesem i finalnie zatriumfowali 13:9. Wobec tego potrzebna była mapa numer trzy, którą w tym wypadku był Nuke. Ale tam w ogóle nie było już o czym gadać. Wszystko przez to, że Liquid bezlitośnie obnażyło kłopoty FlyQuest. Szczególnie kłopoty w ataku, bo FQ... ani razu skutecznie nie zaatakowało. Doszło zatem do potężnego walcowania i wyniku 13:1, po którym TL zapewniło sobie awans.
Polską transmisję oglądać można na kanale Piotra "izaka" Skowyrskiego na Twitchu. Po więcej informacji na temat Perfect World Shanghai Major 2024 zapraszamy do naszej relacji, do której przejść można po naciśnięciu na poniższy baner.