Najlepsi polscy gracze LoL-a 2024 roku – 10. Czekolad

Rok 2024 w wykonaniu Czekolada

Nasz ranking najlepszych polskich graczy LoL-a 2024 roku otworzy Paweł "Czekolad" Szczepanik. Polski środkowy ma za sobą całkiem dobry sezon, choć z pewnością brakowało w nim jakiegoś większego osiągnięcia. Nasz rodak na zeszły rok zdecydował się pozostać w BK ROG Esports i wciąż rywalizować w Ligue Française de LoL. W 2023 bowiem udało mu się zgarnąć chociażby wicemistrzostwo ligi francuskiej, więc powodów, aby zmieniać otoczenie, raczej nie było.

I początek wiosennej odsłony LFL-a zapowiadał się dość obiecująco. BKR w pierwszych tygodniach fazy zasadniczej było przez chwilę nawet na szczycie stawki, wyprzedzając m.in. Karmine Corp Blue czy Team BDS Academy. W drugiej połowie pojawiło się nieco więcej porażek, ale i to nie przeszkodziło formacji w tym, żeby skończyła ona na podium. Tym samym do play-offów Czekolad i jego towarzysze wchodzili jako jedni z głównych kandydatów do pojawienia się na EMEA Masters. Marzenia o zagraniu na najważniejszym turnieju EMEA Regionalnych Lig jednak szybko się rozpłynęły. Brygada Szczepanika bowiem niespodziewanie poniosła klęskę już w pierwszej rundzie, przegrywając z Gentle Mates i w efekcie odpadając z walki o mistrzostwo.

fot. Into The Abyss (KitKat & Żabka) x killlzone

Mimo to BK ROG na kolejny split nie zamierzało zbyt mocno ingerować w wygląd swojej wyjściowej piątki. Zmieniono jedynie leśnika. Mimo to jednak wyniki się nie poprawiły. BKR w regularze nadal utrzymywało się gdzieś w górnej części klasyfikacji, finalnie kończąc na czwartej lokacie. Historia natomiast zatoczyła koło, gdyż Czekolad i jego kompania ponownie odpadli po pierwszym meczu play-offów. Różnica była natomiast taka, że to wystarczyło, aby zapewnić sobie miejsce w kwalifikacjach ostatniej szansy do EMEA Masters Summer.

I trzeba przyznać, że akurat na EM zespół polskiego midlanera poradził sobie znakomicie. Najpierw zdołał przejść przez wspomniane LCQ, pokonując po drodze m.in. GIANTX PRIDE oraz FUT Esports. Później udało się jeszcze wyjść z fazy Swiss głównego etapu rozgrywek i to przy wybitnie trudnych okolicznościach. BK ROG po czterech pierwszych meczach miało bowiem bilans 1-3 i było jedną porażkę od odpadnięcia. A tymczasem udało się wygrać wszystkie trzy kolejne batalie, meldując się w play-offach. Tam udało się jeszcze odprawić z kwitkiem Entropiq, a potem wymusić na Vitality.Bee rozegranie pełnej serii BO5. Ogółem rzecz biorąc, było to nie lada osiągnięcie, gdyż Pszczoły ostatecznie zdobyły wtedy wicemistrzostwo.

• CZYTAJ TEŻ: Nervarien: Jeśli Anonymo nie ureguluje zadłużeń, to chyba się nie zobaczymy

Podczas offsezonu Czekolad i jego koledzy z BKR wzięli udział jeszcze w Coupe de France i tam w odróżnieniu od wielu innych drużyn, które pokpiły nieco sprawę, zaprezentowali się przyzwoicie. Zdołali dotrzeć do półfinału turnieju, ponosząc klęskę z Solary.

Najważniejsze osiągnięcia Czekolada

• Półfinał Coupe de France 2024
• Ćwierćfinał EMEA Masters 2024 Summer

Można zatem powiedzieć, że ten rok dla rodzimego środkowego był słodko-gorzki. W rozgrywkach ligowych dwukrotnie nadzieje na coś więcej okazały się być złudne. Z kolei podczas turniejów Czekolad i spółka wyglądali już znacznie lepiej i byli w stanie utrzeć nosa silnym ekipom z innych regionów. Wykazali się sporą dawką determinacji i stalowymi nerwami. Wszak poradzili sobie w sytuacji, gdy zostali przyparci do muru. Sam Szczepanik miał w to duży wkład.

Kącik statystyczny

A skoro o jego wkładzie mowa, to warto przyjrzeć się nieco bardziej jego indywidualnym statystykom. Jeśli chodzi o zmagania LFL-owe, to tam bywało różnie. Podczas pierwszych etapów zarówno wiosną, jak i latem Czekolad plasował się w ścisłej czołówce ligi pod względem eliminacji czy zadawanych obrażeń. Szczególnie dobrze było to widać podczas pierwszej połowy roku. Szczepanikowi meta ADC na midzie raczej pasowała, bo bardzo często sięgał on po strzelców. Miało to też przełożenie na DMG/M, gdyż pod tym względem nasz rodak miał trzeci najwyższy wynik spośród wszystkich midlanerów na letnim EMEA Masters. W większości pozostałych aspektów utrzymywał się w pierwszej dziesiątce, co przy tak wielu uczestnikach jest imponujące.

Najlepsza gra
vs Ramboot Club		13/0/10

Czekolad podczas minionej kampanii zdecydowanie częściej prowadził swoją drużynę do wygranej, niż ciągnął ją w dół. Dowodem na to jest co najmniej kilka spotkań, gdzie nawet podczas porażek miał dobre statystyki, a do tego podczas samych starć prezentował się nieźle. W zakończonym roku najbardziej spodobały mu się jednak trzy postacie – Corki, Tristana i Azir. To właśnie ci czempioni lądowali w jego rękach najczęściej. Mimo to najlepszego swojego występu nie zaliczył żadnym z herosów z wymienionego trio. Wyjątkowy rezultat udało mu się zdobyć bowiem Ezrealem. Ezrealem, którym na trzy rozegrane gry wygrał wszystkie. Co więcej, to właśnie Odkrywcą Z Powołania ma najlepsze KDA, które wyniosło 16,3. Największy pokaz talentu tym bohaterem dał w ostatniej grze starcia o wyjście z fazy Swiss EMEA Masters 2024 Summer, kiedy to walczył z Ramboot Clubem. Wówczas kompletnie zdeklasował on Mihaila "twohoyrza" Petkova.

Najgorsza gra
vs Team GO		1/5/2

Nikt natomiast idealny nie jest, a Czekoladowi do ideału też wiele brakowało. Mimo iż w większości rozegranych spotkań radził on sobie dobrze, to bywały takie, że midlaner nie potrafił znaleźć rytmu i kończył z nieciekawymi statystykami. Najgorzej pod tym względem wypadł chyba w jednym z pojedynków z Teamem GO. Podczas fazy zasadniczej LFL Summer nie poradził on sobie z przeciwnikami, notując łącznie aż pięć "desek". Bez dwóch zdań jest to gra, o której Szczepanik chciałby zapomnieć.

Rozliczenie z przeszłością

Czekolad to akurat zawodnik, który na scenie League of Legends obecny jest już od bardzo dawna. Wielokrotnie miał okazję pokazywać się na EMEA Masters, a raz nawet był w stanie je wygrać. Przez ostatnie cztery lata, czyli od momentu, kiedy tworzymy ranking, Szczepanik zdołał zameldować się na liście tylko raz – w zeszłym roku. Wtedy eksperci zdecydowali, że zasłużył on na piątą lokatę. Trudno też się temu dziwić, był on bowiem w tamtej chwili wicemistrzem LFL-a, a do tego dołożył też jeszcze ćwierćfinał EM. Tym razem zabrakło ligowych sukcesów, więc naturalnie musiał on zaliczyć spadek. Ostatecznie wyszło na to, że wylądował o pięć pozycji niżej, ale zdołał załapać się do zestawienia.

Lista top 10 najlepszych polskich graczy League of Legends 2024:

• Śledź autora na X – Dawid "Clonemeister" Laskowski

Informacje dotyczące rankingu

Łącznie w typowaniu wzięło udział dziewięć osób. Byli to ludzie ściśle związani z LoL-em w naszym kraju, zaczynając od komentatorów, przez trenerów, a kończąc na różnego rodzaju twórcach treści. Każdy z nich otrzymał jasne instrukcje z kryteriami, jakie powinny być przyjęte podczas wyborów. Zależało nam na tym, aby podczas przygotowywania swoich list każdy z uczestników skupił się przede wszystkim na aspektach sportowych, a kwestie popularności odstawił na drugi plan. Po zebraniu wszystkich rankingów każda z pozycji otrzymała określoną liczbę punktów, i na tej podstawie powstało ostateczne zestawienie.