"Byłem bardzo zaskoczony poziomem, z jakim się u nas pojawili"

Pod koniec lutego członkami SAW zostali wszak Jan "cej0t" Dyl oraz Oscar "AZUWU" Bell. Zarówno Polak, jak i Brytyjczyk wcześniej reprezentowali Endpoint CeX, które zawiesiło swoją działalność na scenie CS-a. Wtedy niespodziewanie pojawiła się szansa, by skoczyć na głęboką wodę. Bo wszak takim skokiem był debiut w nowych barwach przy okazji ESL Pro League. – To ich pierwszy turniej tier jeden, więc nie wiedziałem, jak wyjaśnić pewne rzeczy, bo na przykład gdy sam pierwszy raz grałem na turnieju, byłem bardzo zdenerwowany. Oni jednak wyglądali na całkiem wyluzowanych i to naprawdę dobrze. Powiedziałem im po prostu, by się tym cieszyli i tak też zrobili. Byłem bardzo zaskoczony poziomem, z jakim się u nas pojawili. Ich dużym zrozumieniem w kwestii gry. AZUWU bardzo się dostosował i prezentował się naprawdę dobrze, cej0t też grał bardzo dobrze, dlatego jestem bardzo zadowolony z tego, co robili – stwierdził w rozmowie z serwisem HLTV Christopher "⁠MUTiRiS⁠" Fernandes.

SAW potrafiło sprawić w EPL-u niespodzianki

Kapitan SAW opowiedział również o tym, od kogo konkretnie wyszedł pomysł, by zaangażować tak mało znanych przecież zawodników. Jak się okazuje, argumentów za tym, by zaangażować cej0ta i AZUWU, było kilka, a jednym z nich był... ich status wolnych agentów. – To organizacja i nasz trener, a ja oraz story daliśmy oczywiście jakiś feedback. Jako mała organizacja nie jesteśmy w stanie kupić niektórych graczy, nie możemy pozwolić sobie na wynagrodzenia, jakie mają inni. Chodziło więc o to, by mieć balans i poszukać wolnych graczy. Wiedzieliśmy o sytuacji, która miała miejsce w Endpoint, przez którą byli oni poza kontraktami, co dla SAW było idealną sytuacją. To było przede wszystkim. A potem oglądałem dema i starałem się określić, czy będą oni dobrze pasować pod kątem ról – przyznał MUTiRiS.

Finalnie podczas debiutanckiego dla Polaka i Brytyjczyka lana SAW rozegrało siedem spotkań. Przełożyło się to m.in. na awans z pierwszego etapu i to w świetnym stylu. Wszak cej0t i partnerzy triumfowali trzy razy z rzędu, ogrywając kolejno HEROIC, FURIĘ oraz M80. Co więcej, podopieczni portugalskiej organizacji fazę drugą zaczęli od sensacyjnego zwycięstwa nad Natus Vincere! Potem jednak było już tylko gorzej. Porażki z Teamem Spirit, G2 Esports i GamerLegionem oznaczały pożegnanie z ESL Pro League. Istotny jest również fakt, że Dyl zmagania w EPL-u zakończył z ratingiem 1,00, co było drugim wynikiem w drużynie. Lepiej z dorobkiem 1,05 wypadł jedynie MUTiRiS⁠.