Vitality lepsze od Falcons. Pszczoły wygrywają morderczy finał IEM Melbourne 2025

Team Falcons		2:3		Team Vitality
Inferno 2:13 | Dust2 16:12 | Train 9:13 | Mirage 13:10 | Nuke 20:22

Falcons	2:3	Vitality
Inferno 2:13 | Dust2 16:12 | Train 9:13 | Mirage 13:10 | Nuke 20:22

Vitality wydziera Falcons mistrzostwo

Co ciekawe, to właśnie Vitality lepiej rozpoczęło niedzielny finał. Na wybranym przez siebie Inferno Pszczoły całkowicie zniszczyły bowiem Team Falcons, gromiąc tam rywali aż 13:2. Pokaz swoich umiejętności standardowo dał zaś Mathieu "ZywOo" Herbaut. Więcej emocji doświadczyliśmy dopiero na Duście2, bo tam Sokoły wreszcie podjęły rzuconą rękawicę. Co więcej, mimo gry w natarciu potrafiły nawet zakończyć pierwszą połowę na prowadzeniu! Niemniej nie pozwoliło to podopiecznym Danny'ego "zonica" Sørensena sięgnąć po zwycięstwo w regulaminowym czasie gry. Zamiast tego byliśmy świadkami dogrywki i dopiero po niej Falcons zatriumfowali 16:12. A to oznaczało też wyrównanie bilansu wielkiego finału.

Potem przyszła pora na Traina, gdzie udany czas Sokołów trwał. Zanosiło się nawet, iż mogą one realnie zawalczyć o zwycięstwo na mapie przeciwnika. Jednakże zanosiło się tak tylko do drugiej połowy, w której Vitality zdominowało oponentów i zwyciężyło 13:9. Ale i to nie był jeszcze koniec! Mając nóż na gardle, zawodnicy zonica raz jeszcze odpowiedzieli, tym razem na Mirage'u. Nie tylko odrobili tam wszystkie straty, ale wynikiem 13:10 przechylili szalę na swoją stronę. O losach końcowego triumfu przesądzić miał więc Nuke. Tam zaś zobaczyliśmy w sumie aż 42 rundy! Ale też Falcons mieli powody, by pluć sobie w brody, bo prowadzili aż 12:6! Mieli więc aż sześć rund meczowych, ale nie wykorzystali żadnej z nich, przez co doszło do dogrywki. A w niej Vitality przechyliło szalę na swoją stronę, sięgając i po mistrzostwo IEM Melbourne 2025, i po triumf w 5. sezonie ESL Grand Slam.

Końcowa klasyfikacja IEM Melbourne 2025: