Dwudziestoletni Holender po raz pierwszy w karierze sięga po tytuł mistrzowski. Choć Kevin "Harstem" de Koning występuje na międzynarodowych turniejach od połowy 2012 roku, dziś po raz pierwszy stanął w ogóle na podium. W wielkim finale Gold Series International 2016, czyli WCS Shanghai, pokonał Snute'a 4:1. Norweg nie miał pomysłu na swojego rywala i mecz podejmując niezrozumiałe decyzje taktyczne. Harstem bez większych problemów wykorzystywał błędy przeciwnika, ale musiał mu oddać jedną mapę. Holender w Szangaju zdobył czek na 16 000 dolarów i 1000 punktów rankingowych WCS, dzięki czemu zajmuje szóste miejsce w tabeli.
Harstem dość niespodziewanie przegrał swój pierwszy mecz w Szangahu. W inauguracyjnym spotkaniu grupy A przegrał z Chińczykiem iAsonu, jednak w kolejnych meczach nie dał szans ani jemu, ani jego rodakowi, Coffee. Holender w ćwierćfinale miał się spotkać z zawodnikiem z Mongolii, Siorasem, jednak ten został zdyskwalifikowany za korzystanie z komputera Harstema i analizowanie jego replayów. Miejsce Mongoła zajął Has z Tajwanu. Reprezentant Flash Wolves był o krok od wyeliminowania Harstema, ale ten wykazał się stoickim spokojem i wygrał trzy kolejne gry z rzędu. Półfinały i wielki finał były znacznie łatwiejsze dla Holendra. Większego oporu nie stawiał mu ani puCK, ani Snute, choć obaj byli faworytami.