Pierwsza runda WCS Summer Championship zakończyła się sukcesem Polaków. Wszyscy trzej wygrali swoje inauguracyjne mecze i dziś zagrają o awans do półfinałów. Artur "Nerchio" Bloch bez większych problemów pokonał Sempera, Grzegorz "MaNa" Komincz poradził sobie z nieprzewidywalnym Hasem, zaś Mikołaj "Elazer" Ogonowski wygrał z iAsonu, który na ostatnią chwilę zastąpił swojego rodaka, XY.
Pierwszy dzień mistrzostw w Montrealu obfitował w niespodzianki. Z turniejem pożegnało się aż trzech zawodników z pierwszej ósemki światowego rankingu. ShoWTimE, Hydra i Snute odpadli już w pierwszej rundzie przegrywając z graczami, którzy w tym roku nie zdobyli praktycznie żadnych punktów. Niespodziewana była także porażka MaSy z MajOrem, a także wyjątkowo słaby występ puCKa, który nie zdołał wygrać nawet jednej mapy w pojedynku ze Scarlett.
Jako pierwszy z Polaków zagra dziś MaNa. O 18:45 zmierzy się z Welmu, dla którego to zaledwie trzeci międzynarodowy turniej w tym roku. Następnie, o 20:45, Elazer będzie podejmować PtitDrogo. Francuz zajmuje dziewiąte miejsce w rankingu ogólnym WCS ze stratą niecałych 400 punktów do Polaka. W ostatniej kolejności, o godzinie 21:45 wystąpi Nerchio. Reprezentant EURONICS Gaming spotka się ze swoją dawną koleżanką z Team Acer, Scarlett. Jeśli naszy rodakom się powiedzie, to w nocy czasu polskiego rozegrają ćwierćfinały.