Polacy reprezentujący barwy Virtus.pro nie zawiedli tłumnie zgromadzonych w Międzynarodowym Centrum Kongresowym fanów i wygrali w swoim ćwierćfinałowym meczu przeciwko Keyd Stars. Dla Neo i jego kolegów starcie z brazylijskim zespołem zdecydowanie nie było najłatwiejsze. Virtus.pro już jutro zagra w półfinale z faworytem tego turnieju, który jest w doskonałej formie - szwedzkim Fnatic.
Pierwszą mapą tego ćwierćfinału było de_overpass. Virtus.pro zaczęło po stronie antyterrorystów. Nasi rodacy raz po raz rozbrajali ataki swoich rywali, by wygrać aż 12:3. Brazylijczycy po przejściu do CT starali się odrabiać straty. Nie wychodziło im to jednak najlepiej. Zespół Snaxa zwyciężył 16:3.
Na drugiej - de_overpass - Brazylijczycy zdecydowanie wyżej zawiesili poprzeczkę. Polacy nie radzili sobie po stronie atakującej i przegrali 4:11. Jako antyterroryści radzili sobie jednak zdecydowanie lepiej. Virtus.pro zaczęło odrabiać straty, by w końcu doprowadzić do stanu 15:15 i dogrywki. Keyd zachowało więcej zimnej krwi i wygrało 19:17.
O tym, kto dostanie się do półfinału miał zadecydować pojedynek na de_nuke. Virtus.pro zaczęło po zdecydowanie łatwiejszej stronie - CT, po której wygrali 14:1. TaZ i spółka po stronie terrorystów dokończyli dzieła zniszczenia - triumfowali 16:1 i 2:1 w całym meczu.