Hovik "KQLY" Tovmassian w oświadczeniu opublikowanym na swoim fanpage'u na Facebooku przyznał się do tego, że używał wspomagaczy. Jak się okazuje, Francuz wykorzystywał je przez stosunkowo krótki okres i wyłącznie w matchmakingach oraz na serwerze FFA. Na brak profesjonalizmu ze strony Valve narzekają także włodarze organizacji Titan, która już usunęła KQLY'ego ze swojej drużyny CS:GO.
KQLY w oświadczeniu przyznał, że wspomagacze na siedem dni dał mu programista posługujący się nickiem supex0. Ten zapewnił byłego już reprezentanta Titan, że nie będzie pierwszym profesjonalnym graczem, który spróbuje jego programu. Hovik Tovmassian otrzymał później dostęp na siedem dni i sprawdził jak działają cheaty na matchmakingach oraz serwerach FFA. KQLY zaznacza, że nie miał powodu, by używać wspomagaczy w oficjalnych pojedynkach, bowiem miał wszystko czego potrzebował: zespół z wysokiej półki i znakomitą organizację. Ta decyzja sprawiła, że zaprzepaścił swoją dwunastoletnią karierę.
Włodarze Titan zdecydowanie nie są zadowoleni z powodu tego, jak postąpiło Valve. Od razu po tym, jak światło dzienne ujrzała wiadomość o banie menadżerowie tej organizacji próbowali się skontaktować z Valve. Bezskutecznie. W końcu, gdy pracownicy Valve odpowiedzieli, postanowili kazać czekać Titan na oficjalne oświadczenie. To mówiło o dyskwalifikacji całej formacji. Menadżerowie Titan nie zgadzają się z tak ostrą karą dla całej drużyny, podczas kiedy wspomagaczy używał tylko jeden z zawodników. Ci byli gotowi zagrać z rezerwowym w samym turnieju lub chociaż ogłoszonych kwalifikacjach.
Dodatkowe kwalifikacje o dwa sloty na DreamHack CS:GO Championship rozpoczną się już dzisiaj o 13:00. W zawodach tych zagrają 3DMAX, Copenhagen Wolves, FlipSid3 i London Conspiracy.