Mikołaj "Elazer" Ogonowski po raz drugi w ciągu miesiąca wchodzi do grona półfinalistów mistrzostw z serii WCS. Dziewiętnastoletni Zerg pokonał swojego bardziej doświadczonego rodaka, Artura "Nerchio" Blocha i już teraz rozpoczyna przygotowania do następnego spotkania. Na jego drodze stanie TRUE, który niespodziewanie pokonał Serrala. Sam Elazer cieszy się, że zagra jednak z Koreańczykiem, a nie Finem uznawanym obecnie za najniebezpieczniejszego Zerga w Europie.
Bratobójczy ćwierćfinał zakończył się wynikiem 3:1. Elazer w wywiadzie pomeczowym przyznał jednak, że cały mecz był bardzo wyrównany, a o rezultacie zadecydowało kilka niespodziewanych zagrywek. Choć Nerchio wciąż utrzymuje ogromną przewagę w historycznym bilansie bezpośrednich spotkań, to Elazer po raz kolejny udowadnia, że jest w stanie odwrócić tę sytuację. Na dziesięć ostatnich meczów, młodszy z Polaków triumfował sześciokrotnie.
Elazer powtórzył już sukces z WCS Jönköping, na którym zajął miejsce w Top 4. Wtedy w półfinale został zdeklasowany przez Serrala, którego także w Walencji się bardzo obawiał. Teraz jednak będzie miał doskonałą okazję, by poprawić poprzedni wynik, gdyż spotka się z potencjalnie łatwiejszym przeciwnikiem. Półfinał WCS Valencia z udziałem Polaka zaplanowano na dziś na godzinę 17:40. Rozgrywki można śledzić na oficjalnym kanale Twitch StarCraft.