Wczorajszego wieczoru cztery drużyny zainaugurowały drugi tydzień zmagań w ramach 6. sezonu ESL Pro League. Najszczęśliwsi są zapewne reprezentanci Astralis, gdyż to właśnie oni zgarnęli komplet punktów, tym samym znacznie przybliżając się do pierwszego miejsca.

Rywalami Duńczyków byli zawodnicy Ninjas in Pyjamas, mający za sobą całkiem udany występ podczas DreamHack Masters Malmö 2017. Jak się jednak okazało, forma, która wystarczyła, by w ojczyźnie dotrzeć aż do półfinału, to za mało, by móc sprostać podopiecznym Danny'ego "zonica" Sørensena. Na pierwszej rozegranej przez obie te formacje mapie Astralis nie miało żadnych problemów z pokonaniem rywala i dopiero na Nuke'u NiP postawił zdecydowanie trudniejsze warunki, będąc od krok od doprowadzenia do dogrywki.

Bardziej zgodna była druga para, czyli Team EnVyUs i GODSENT. Jeszcze na Trainie z triumfu mógł cieszyć się francusko-belgijski skład, ale już Cache należało bezapelacyjnie do drużyny, w której barwach debiutował dziś Fredrik "freddieb" Buö. Dzięki takiemu ułożeniu wyników obie wyżej wspomniane formacje awansowały o trzy lokaty, spychając w dół tabeli BIG, mousesports oraz Natus Vincere.

Komplet wtorkowych wyników prezentuje się następująco:

5 września
19:00 Astralis 16:6 Ninjas in Pyjamas Inferno
20:10 Ninjas in Pyjamas 14:16 Astralis Nuke
21:20 Team EnVyUs 16:13 GODSENT Train
22:30 GODSENT 16:10 Team EnVyUs Cache

6. sezon ESL Pro League powróci już dziś o godzinie 19:00, gdy to HellRaisers podejmie North. Wybrane spotkania będzie można obejrzeć wraz z polskim komentarzem za pośrednictwem ESL.TV Polska. Po więcej informacji na temat europejskiej dywizji rozgrywek zapraszamy do naszej relacji tekstowej.