Już tylko trzy mecze dzielą nas od poznania Mistrzów Świata sezonu 2017 w League of Legends. W walce o Summoner's Cup pozostało między innymi Royal Never Give Up, które na Worlds zakwalifikowało się jako seed #2 Chin. Podopieczni Huanga "Firefoxa" Ting-Hsianga w ćwierćfinale pokonali Fnatic, dzięki czemu znaleźli się w czołowej czwórce zawodów. To właśnie z trenerem RNG porozmawiał Travis Gafford po sobotnim ćwierćfinale. W wywiadzie dla serwisu Mobalytics.gg Firefox wyznał między innymi, jak ocenia grę Fnatic w ćwierćfinale oraz jakie są atuty prowadzenia w pełni chińskiego składu.
– Moja ocena Fnatic przed i po ćwierćfinale nie zmieniła się. Większość ekip z Ameryki Północnej i Europy nie grała tak dobrze podczas scrimów, jak na scenie – tak Firefox ocenia występ formacji z zachodu na MŚ. – To pozwoliło nam nieco rozluźnić się przed meczem z Fnatic. W ćwierćfinale pokazali się z dobrej strony. sOAZ jest na scenie od dłuższego czasu i pokazuje, że jest bardzo dobry w tę grę – wyznał Firefox
Royal Never Give Up jest jedyną w pełni chińską formacją uczestniczącą podczas Worlds 2017. Zdaniem Firefoxa ma to wiele pozytywnych aspektów. – Możliwość komunikacji w tym samym języku znacząco nam pomaga. Nie ma problemów w porozumiewaniu się, które mogłyby prowadzić do niezrozumienia poleceń. Ponadto zawodnicy są bardziej ustabilizowani emocjonalnie. Odnośnie naszych dobrych wyników – każdy z graczy chce pokazać na scenie, że jest najlepszy, a to powoduje, że starają się jeszcze bardziej – oznajmił Chińczyk.
Kolejnym wyzwaniem Firefoxa będzie SK telecom T1. Zapytany o rywalizację z kkOmą trener RNG jest ostrożny w swoich przewidywaniach. – Rok temu, gdy byłem drugim trenerem I May nasz główny trener miał okazję porozmawiać z kkOmą. Już wtedy odniosłem wrażenie, że kkOma to bardzo charyzmatyczna osoba – wyznał Firefox. – Prawdę powiedziawszy, nie jestem przekonany, że uda mi się pokazać moją wyższość nad nim w półfinale. W meczu z Fnatic popełniliśmy wiele błędów w fazie picków i banów i za to przynajmniej w jakimś stopniu jestem odpowiedzialny – dodał.
W meczu z Fnatic marksman RNG, Jian "Uzi" Zi-Hao grał mimo gorączki, o czym poinformował ESPN Esports. Zapytany o wpływ osłabienia gracza na przebieg spotkania, Firefox wyznał, że jego podopieczny był skoncentrowany mimo to. – Uzi to profesjonalista. Zawsze daje z siebie wszystko niezależnie od stanu zdrowia. Oczywiście to nasza wina, powinniśmy bardziej zadbać o jego warunki zdrowotne. Postaramy się przywrócić go do pełni sił. Mamy nadzieję, że podobna sytuacja nie pojawi się podczas następnych meczów – skwitował Firefox.
Półfinałowe starcie z SK telecom T1 podopieczni Firefoxa rozegrają już w najbliższą sobotę. Zwycięzca tego spotkania powalczy w wielkim finale z triumfatorem pojedynku Samsunga GALAXY i Teamu WE. Mecze Mistrzostw Świata sezonu 2017 możecie obejrzeć w ESL.TV Polska. Więcej informacji na temat rozgrywek znajdziecie w naszej relacji tekstowej.