Dawid „Karwik” Karwicki zakończył swój udział w turnieju Quake Champions rozgrywanym podczas ESWC 2017. Jedyny Polak, który przeszedł fazę grupową, pożegnał się z rywalizacją już w pierwszej rundzie play-offów, uznając wyższość Garetha „GaRpY’ego” Marshalla.
Polsko-brytyjski pojedynek od samego początku był niezwykle wyrównany, a do jego rozstrzygnięcia potrzebne były aż trzy mapy. Jeszcze na Blood Run z triumfu mógł się cieszyć Karwik, ale potem dwie kolejne areny – Corrupted Keep i Blood Covenant – padły łupem Marshalla. Zresztą, zawodnik Myztro Gaming dotarł aż do wielkiego finału, bo później w pokonanym polu pozostawił także Kévina "strenxa" Baéza.
Rywalem GaRpY’ego będzie Sebastian "Spart1e" Siira, który w półfinale dość niespodziewanie pokonał faworyzowanego Adriána "RAISY'ego" Birgány'ego. Węgrowi pozostało tylko zrekompensować sobie to niepowodzenie w meczu o trzecie miejsce, gdzie rozgromił wspomnianego już strenxa, wzbogacając się tym samym o 1,5 tysiąca dolarów.
Wielki finał zawodów Quake Champions podczas ESWC 2017, w którym zmierzą się GaRpY oraz Spart1e, zaplanowano na 3 listopada na godzinę 10:30. Jego zwycięzca garnie główną nagrodę w wysokości 5 tysięcy dolarów. Spotkanie to wraz z angielskim komentarzem będzie można oglądać za pośrednictwem oficjalnego kanału ESWC Quake’a na Twitchu, który znajduje się pod tym adresem.