Długo to trwało, ale wreszcie Blizzard uraczył wszystkich graczy Overwatch kolejną aktualizacją. Ta z kolei przyniosła nam ponad 100 nowych elementów graficznych, a także z dawna oczekiwaną mapę Blizzard World, która po wielu tygodniach testów trafiła wreszcie na serwery publiczne.
Pierwsza zapowiedź Świata Blizzarda pojawiła się jeszcze na początku listopada ubiegłego roku wraz z prezentacją Moiry, nowej bohaterki. Mapa ta, jak można się domyślić po nazwie, jest swoistym parkiem rozrywki stylizowanym na wszystkie najważniejsze produkcje "Zamieci". Znajdziemy tam liczne nawiązania do Warcrafta, StarCrafta czy też Hearthstone'a. Jednocześnie jest to piąta już arena hybrydowa, łącząca elementy trybu szturmu oraz eskorty. Na razie nie będzie się ona jednak pojawiać na meczach rankingowych.
Ponadto, wychodząc naprzeciw oczekiwaniom graczy, Blizzard dodał wreszcie do produkcji nowe elementy graficzne, które znajdą się w normalnych, regularnie wypadających skrzynkach z łupami. Do gry trafiło ponad 100 skórek, prezentacji zagrań, animacji czy też graffiti. Każdą z tych rzeczy zdobyć będzie można przez nieograniczony czas, zaś ich dostępność nie zostanie nigdy ograniczona (w przeciwieństwie do przedmiotów związanych bezpośrednio z sezonowymi wydarzeniami).
Już w najbliższym czasie w Overwatchu powinniśmy doczekać się kolejnego eventu. Tym razem będzie on prawdopodobnie nawiązywać do chińskiego roku psa, który rozpoczyna się już 29 stycznia. W tych okolicach spodziewać się można także kolejnego wydarzenia, które będzie następcą zakończonej 1 stycznia Zimowej Krainy Czarów 2017.