Minionego wieczoru na serwerach publicznych Overwatch pojawiła się z dawna zapowiadana aktualizacja, która przyniosła nam zmiany w balansie dwóch postaci. Na nic zda się płacz i marudzenie członków społeczności – Łaska oraz Złomiarz zostali oficjalnie znerfieni.
Na tego typu modyfikacje zanosiło się już od dawna, zwłaszcza w przypadku Mercy. Postać ta od czasu reworku stała się obowiązkowym pickiem na niemal każdym rankedzie, a wielu profesjonalistów narzekało, że jej umiejętność specjalna "Walkiria" jest zbyt potężna. Amerykańscy deweloperzy nie pozostali głusi na te utyskiwania i wprowadzili kilka zmian, które mają zbalansować moce bohaterki. Ich lista wygląda tak:
- Walkiria nie powoduje już, że Wskrzeszenie działa natychmiast
- Walkiria nie zapewnia już dodatkowego ładunku Wskrzeszenia
- Zmniejszono o 50% przyspieszenie zapewniane przez Anioła Stróża podczas aktywacji Walkirii
- Skrócono czas działania Walkirii z 20 do 15 sekund
To naprawdę spory nerf, który może mieć ogromne znaczenie w kontekście przyszłości Mercy w mecie. Może się nawet zdarzyć, że zostanie ona zepchnięta na boczny tor, zaś do łask powrócą odsunięci nieco w cień Lúcio oraz Ana. Należy jednak pamiętać, że zmiany te nie są ostateczne i Jeff Kaplan, głównodowodzący ekipy pracującej nad Overwatch, zapewnił, że jeśli modyfikacje okażą się zbyt mocne, zostaną w niedalekiej przyszłości cofnięte.
Na tym nie koniec nowości. W najnowszej aktualizacji oberwało się także Złomiarzowi, a dokładniej mówiąc jego minie. Rzucany przez tę postać ładunek od zawsze zadawał ogromne obrażenia i to nie tylko celom stojącym się tuż przy nim, ale także i tym znajdującym się w większej odległości. To już jednak przeszłość, bo ostatni update zmniejszył zasięg samego wybuchu, a co za tym idzie także obrażenia zadawane bardziej odległym celom.