Zbliżająca się w katowicka impreza zapowiada się na prawdziwą ucztę dla wszystkich fanów esportu, nawet tych, którzy na co dzień nie śledzą uważnie Dota 2. Już niedługo w esportowej stolicy naszego kraju pojawi się 16 drużyn z sześciu regionów, a najlepsze będą miały szansę zagrać przed publicznością zebraną w Spodku (24-25 lutego).

Organizatorzy imprezy – ESL – zdecydowali się na bezpośrednie zaproszenie ośmiu drużyn. Druga ósemka swój udział w turnieju musiała wywalczyć poprzez regionalne kwalifikacje. Pełna, jakże obiecująca, lista uczestników turnieju prezentuje się następująco:

Virtus.Pro

Team Secret

Team Liquid

Newbee

RAMZES666 Ace MATUMBAMAN Moogy
No[o]ne MidOne Miracle- Sccc
9pasha FATA- MinD_ContRoL kpii
RodjER YapzOr GH Kaka
Solo Puppey KuroKy Faith
Artstyle (trener) Sunbhie (trener) Heen (trener)

Evil Geniuses

Mineski

Vici Gaming

Natus Vincere

Arteezy Mushi Paparazi灬 Crystallize
Fear Moon Ori Dendi
Sumail Iceiceice eLeVeN GeneRal
Cr1t Jabz LaNm Lil
MISERY ninjaboogie Fenrir LeBronDota
BuLba (trener) 71 (trener) Mikasa (trener) XBOCT (trener)

Team Kinguin

OG

Effect

compLexity Gaming

Exotic_Deer N0tail Afoninje Chessie
Nisha Resolut1on Cooman Limmp
Patos s4 AfterLife Moo
eL lisasH JerAx KingR Zfreek
kacor fly Maden melonzz
7ckngMad (trener) ArsZeeqq (trener)

Fnatic  

Infamous

LGD Gaming

Fnatic

OpTic Gaming

Kotarō Hayama Ame EternaLEnVy Pajkatt
Papita Somnus丶M Abed CC&C
StringeR Chalice UNiVerRsE zai
Scofield fy DJ 33
Accel xNova pieliedie ppd
QQQ (trener)  Adam (trener)

O tym jak mocne jest to grono niech świadczy fakt, że do Katowic przyjedzie całe obecne top 10 Dota 2 Pro Circuit – czyli innymi słowy dziesięć najlepszych drużyn ostatnich kilku miesięcy. Dodatkowo, aż połowa z pozostałej szóstki również punktowała w sezonie 2017/2018 (co oznacza zajęcie przynajmniej jednego top 4 na oficjalnej imprezie współorganizowanej przez Valve).


Faworyta do wygranej w Katowicach należy zdecydowanie doszukiwać się wśród zaproszonych drużyn. Przyczyna jest prosta – na jedenaście rozegranych dotychczas turniejów trwającego właśnie sezonu, tylko dwa zostały wygrane przez zespoły spoza obecnego top 5 klasyfikacji!

Na szczególną uwagę zasługują dwie europejskie, wypełnione gwiazdami ekipy – Team Secret oraz Team Liquid. Ci pierwsi zagrali w finałach obu dotychczas przeprowadzonych Majorów (ESL One Hamburg oraz ROG Dreamleague), a do tego mogą pochwalić się jednym wygranym Minorem (Captain's Draft 4.0). Ci drudzy mają na swym koncie aż pięć finałów (jeden Major, cztery Minory), z czego aż trzy wygrane (Minory). Oczywiście, jak już nieraz się przekonywaliśmy statystyki "nie grają", ale na korzyść obu zespołów przemawia fakt, że oba dysponują stabilnymi, zgranymi ze sobą składami.

Jeszcze kilka tygodni temu do grona murowanych faworytów imprezy trzeba było zaliczyć Virtus.pro, ale ich aktualna forma stoi pod znakiem zapytania. Kilkanaście dni przed imprezą w ich szeregach doszło bowiem do zmiany kadrowej na pozycji supporta, a ich obecna dyspozycja pozostaje wielką niewiadomą. Z pewnością jednak jest to zespół, który przez analityków świata Dota 2 jest widziany w fazie play-off. Poza fachowcami, Virtus.pro potrafi także zjednać sobie międzynarodową publikę –  w zeszłorocznej, siódmej edycji turnieju The Summit gracze rosyjskiej organizacji w trakcie 17 rozegranych przez siebie gier tylko w ostatniej zdublowali wybranych wcześniej herosów. W rezultacie, w trakcie całej (ostatecznie wygranej przez nich) imprezy użyli 81 ze 112 dostępnych wówczas w grze postaci. Drugi zespół w tej "klasyfikacji", ich finałowy rywal z Team Secret użył "tylko" 34 bohaterów.

Składem, bez którego nie będzie kompletna żadna, nawet najkrótsza lista faworytów jest Newbee, czyli zdecydowanie najlepszy zespół Państwa Środka ostatnich miesięcy. Newbee w tym sezonie może pochwalić się dwoma wygranymi Minorami i kolejnymi trzema miejscami 3-4. Chińczycy są jedną z najbardziej zapracowanych drużyn sezonu – jak dotąd są liderem, ex aequo wraz z Teamem Secret, pod względem ilości odwiedzonych imprez (7 na 11 zorganizowanych). Wszystko to dokonane przez skład grający ze sobą, jak na standardy sceny "wieki" – bo od września 2016 roku.

Oczywiście, jak to często w sporcie i esporcie bywa, a co dla wielu stanowi o ich pięknie, życie lubi płatać figle i często to nie faworyci wygrywają. Wśród drużyn, które nie prezentują życiowej formy w tym sezonie, ale z pewnością wiedzą jak wygrywać najtrudniejsze z trudnych eventów należy wspomnieć przede wszystkim o dwóch: OG i Evil Geniuses. Obie ekipy zrzeszają utalentowanych, doświadczonych i poważanych graczy, ale obie w ciągu ostatnich miesięcy nie błyszczały, tak jak przyzwyczaiły do tego swoich fanów.

Co znamienne, w obu przypadkach tuż przed sezonem lub w jego trakcie byliśmy świadkami zmian kadrowych. Z OG, po roku wspólnego grania pożegnał się midder ana (który nota bene powrócił w styczniu do aktywnego grania po 4 miesiącach, z zapowiadanej na rok, przerwy). Na jego miejsce wskoczył jeden z większych ukraińskich talentów – Resolut1on. Dotychczasowe wyniki OG plasują ich na 9. miejscu Dota 2 Pro Circuit, ale jest to zespół, którego nigdy nie należy lekceważyć – w swej ponad dwuletniej historii zasłynął średnimi występami na mniejszych turniejach i patentem na wygrywaniem Majorów, w których triumfował aż cztery razy!

Nieco bardziej skomplikowana jest sytuacja w Evil Geniuses, które "od zawsze" pozostaje zdecydowanie najlepszą drużyną regionu północnoamerykańskiego, ale nie dość, że w środku sezonu było zmuszone zmienić gracza, to dodatkowo w składzie doszło do rotacji pozycji. Mimo to EG należy do grona tych bardziej zapracowanych drużyn –  co prawda nie dotarło do żadnego wielkiego finału w tym sezonie, ale zagrało łącznie na sześciu imprezach. Punkty w nich zdobyte plasują ich na 7. miejscu Dota 2 Pro Circuit, czyli na ten moment premiowanym bezpośrednim zaproszeniem do TI8.

Pozostali uczestnicy ESL One Katowice balansują pomiędzy posiadaniem potencjału na czarnego konia imprezy i mianem ekipy skazywanej na porażkę. Poza OG, drużyny które zakwalifikowały się na turniej są zdecydowanie uboższe w doświadczenie i tytuły, niż te bezpośrednio zaproszone. W tym gronie warto wyróżnić LGD Gaming, które do Katowic przyjedzie bezpośrednio po zajęciu drugiego miejsca na ostatnim rozegranym Minorze (StarLadder i-League Invitational).

Drużyny z regionu SEA – Mineski i Fnatic – na ostatnich turniejach prezentowały bardzo zmienną formę Ci pierwsi posiadają gwiazdorski skład z takimi legendami jak Mushi czy iceiceice, ale po świetnym otwarciu i dojściu do dwóch finałów Minorów ich dyspozycja zaczęła pozostawiać wiele do życzenia. Fnatic z kolei mimo świetnej postawy w regionie i niedawnym wzmocnieniu przez UNiVersE'a ma niezmiennie spore trudności w notowaniu wysokich miejsc na międzynarodowych zawodach.

Kinguin kacor

Dla rodzimych fanów zdecydowanie największą niewiadomą pozostaje forma Teamu Kinguin. Pingwiny w tym sezonie pojawiły się na trzech turniejach rangi Minor, raz plasując się w top4 – Polacy po świetnie zagranej fazie grupowej na The Summit 8 musieli w półfinale uznać wyższość późniejszego zwycięzcy – Virtus.pro. Początek 2018 roku nie był dla polskiej drużyny łaskawy, ostatnie tygodnie upłynęły pod znakiem niepowodzeń w eliminacjach na kolejne imprezy, ale trzymamy kciuki, by w ostatni weekend lutego publika w Spodku mogła skandować głośno i wyraźnie nazwę organizacji z sympatycznym nielotem w logo.


ESL One Katowice 2018 odbędzie się 20-25 lutego. W zawodach, których pula nagród wyniesie aż 1 000 000 dolarów, weźmie udział szesnaście drużyn. Bilety na to wydarzenie dostępne są tutaj.