Adrian "Hatchý" Widera to jeden z najlepszych polskich trenerów League of Legends, który na swoim koncie ma kilka imponujących osiągnięć. Od listopada 2016 roku szkoleniowiec był związany z Teamem Kinguin, lecz od połowy ubiegłego roku najzwyczajniej w świecie nie miał kogo trenować, gdyż organizacja nie wyjawiała chęci reaktywacji dywizji LoL-a. Dziś za pomocą swoich mediów społecznościowych Widera ogłosił, że kończy współpracę z Kinguin, oraz że jest otwarty na wszelkie propozycje.
Jeśli chodzi o wspomniane wyżej osiągnięcia, to zdecydowanie warto zaznaczyć, że jeszcze w 2016 roku szkoleniowiec doprowadził tureckie SuperMassive eSports do zwycięstwa w zimowym splicie, dzięki czemu jego podopieczni pojawili się na Mid-Season Invitational. Później Hatchý zdecydował się rozwinąć polską scenę i wrócił do kraju, organizując projekt, który miał wyłonić najlepszych zawodników znad Wisły. Współpracę z nim i jego ostateczną piątką, która wówczas nosiła nazwę Team #1, w listopadzie 2016 roku rozpoczął Team Kinguin.
Pod wodzą Widery, Tabasko i jego kompani z łatwością awansowali do zamkniętych kwalifikacji do Challenger Series, a następnie z niemałymi problemami udało im się znaleźć w decydującym o promocji do prestiżowej ligi meczu. Tam Kinguin zmasakrowało faworyzowane przez wielu Nerv i dopięło swego, dostając się do Challenger Series. Niestety w rozgrywkach ligowych Polacy nie radzili sobie tak dobrze i nie zakwalifikowali się do fazy pucharowej, przez co musieli walczyć o miejsce w lidze w zamkniętych eliminacjach. Wtedy też dokonano wielu zmian i ostatecznie skład się rozpadł, po nieudanym występie w kwalifikacjach. Od tamtej pory Hatchý teoretycznie nie posiadał żadnej formacji, z którą mógłby pracować.
Na początku czerwca 2017 roku Hatchý podjął się jednak kolejnego projektu, czyli Team Kinguin Academy. Ten, choć trwał niemalże 4 miesiące, w końcu spalił na panewce, co oburzyło zarówno uczestników, jak i śledzących całe przedsięwzięcie. Według Hatchý'ego zarząd Kinguin nie zgodził się na podpisanie kontraktów z najlepszą piątką projektu, a jego kolejna próba utworzenia drużyny, która miała mieć miejsce na przełomie grudnia i stycznia, spotkała się z podobnym odzewem ze strony Kinguin.
Hatchý zapowiedział już, że na ten moment ma zamiar współpracować z Teamem Same Mordeczki i przygotowywać go do nadchodzącego sezonu ESL Mistrzostw Polski oraz Polskiej Ligi Esportowej.