Do fazy pucharowej światowych finałów World Electronic Sports Games 2017 w Hearthstone awansował jedyny Polak biorący udział w turnieju. Michał „Xeno” Kaczorowski, mimo jednej porażki w poprzednim etapie, w bardzo dobrym stylu znalazł się na liście ćwierćfinalistów. Już jutro nad ranem czasu polskiego będzie rywalizować o wyższe lokaty i nagrody pieniężne, choć już teraz ma gwarantowane 8 000 dolarów. Z reprezentantem AGO Esports porozmawialiśmy tuż po jego awansie do Top 8.
Czy problemy z warunkami w Chinach wpłynęły negatywnie na twoją grę?
Nie, nie wpłynęły. Na szczęście moje problemy z organizacją zakończyły się na jednej nocy, ponieważ dzięki szybkiej reakcji AGO już kolejnego dnia spaliśmy w bardzo dobrym hotelu. Generalnie warunki nie są aż tak złe, pierwszy hotel był pomyłką, ale WESG zareagował w miarę sprawnie i stosunkowo szybko przeniósł graczy do innych, całkiem dobrych hoteli.
Niestety większość twoich spotkań nie była transmitowana. Jak oceniasz swój dotychczasowy występ?
Wydaje mi się, że gram naprawdę dobrze. Czuję się mocny i wierzę, że mogę dzięki swojej grze daleko zajść. Nadal jednak teraz czeka nas faza pucharowa i zupełnie nowy system, w którym bardzo długo nie grałem. Mam nadzieje, że sobie poradzę.
Co poszło nie tak w twoim jednym przegranym pojedynku, z Japończykiem posesi?
Japończyk zagrał bardzo dobrze. Miał plan, dostawał dobre karty i nie powiększał moich szans na zwycięstwo słabymi zagraniami. Myślę, że z moich 6 oponentów w tym turnieju był zdecydowanie najlepszy. Wiem jednak co poszło nie tak i wydaje mi się, że w kolejnej potyczce z nim mogę powalczyć o zwycięstwo.
Awansując do play-offów zdobyłeś więcej pieniędzy, niż w ciągu całej swojej kariery. Jak się z tym czujesz?
Kompletnie mnie to nie rusza. Ktokolwiek uprawiał sport lub esport wyczynowo wie, że tu nie chodzi o pieniądze. Jeżeli wygram którąś z głównych nagród i faktycznie będę mógł kupić sobie mieszkanie czy zainwestować, to będzie świetnie, póki co jednak nie są to wielkie pieniądze. Liczą się dla mnie inne, ważniejsze rzeczy.
Czy w fazie pucharowej obawiasz się któregoś z przeciwników?
Nie obawiam się nikogo. Jednak z osób, które zostały w turnieju to Fr0zen, Tomas oraz posesi wydaja się najlepszymi graczami i chciałbym ominąć ich w drabince tak długo, jak tylko się da.