Niedawno wystartował trzeci etap inauguracyjnego sezonu Overwatch League, nie da się jednak ukryć, że sygnowane przez Blizzard rozgrywki mają pewne problemy. Wszystko dlatego, że wiele serwisów równie często, co o świetnych zagraniach poszczególnych drużyn, mówi o dyscyplinarnych wyskokach kolejnych zawodników. Nie inaczej jest i tym razem.
Już kilka dni temu wybuchła bowiem afera związana z Jonathanem "DreamKazperem" Sanchezem. 20-letni Amerykanin został bowiem oskarżony przez kilka nieletnich fanek OWL o molestowanie oraz składanie niemoralnych propozycji. Dowodami w sprawie były treści rozmów opublikowane przez nastolatki, z których jasno wynikało, że Sanchez zachowywał się w stosunku do niech w sposób nieobyczajny. Niemalże natychmiast władze Overwatch League zapowiedziały przeprowadzenie dogłębnej analizy zamieszania.
Włodarzy ligi uprzedziło jednak Boston Uprising, którego barwy DreamKazper dotychczas reprezentował. Należąca do Roberta Krafta organizacja wczoraj w godzinach wieczornych ogłosiła oficjalnie, że dotychczasowa umowa wiążąca amerykańskiego DPS-a z drużyną została natychmiast rozwiązana. Tym samym oznacza to najpewniej koniec kariery Sancheza w OWL – mało prawdopodobne, by wobec tak ciężkich oskarżeń kiedykolwiek jeszcze znalazł on angaż w którymś z pozostałych zespołów.
Przypomnijmy, że to nie pierwszy raz, gdy zawodnik Overwatch League zostaje wyrzucony z powodu problemów związanych z dyscypliną. Na początku marca na podobny krok zdecydowało się Dallas Fuel, które zakończyło współpracę z Felixem „xQc” Lengyelem. Kanadyjski tank wielokrotnie wdawał się w internetowe pyskówki, a także prezentował zachowania noszące znamiona rasizmu oraz homofobii.