Mimo iż w pierwszym ćwierćfinale zmierzyła się trzecia i szósta formacja fazy grupowej ESL Mistrzostw Polski, Team Ascent i Fake Team zaprezentowały nam świetne widowisko. Do rozstrzygnięcia potrzeba było pełnej serii Bo5, po której miejsce w półfinale ESL MP zapewniła sobie formacja Jakuba "Kubona" Turewicza. Zwyciężając w tym meczu Ascent zagwarantowało sobie również występ w katowickiej ESL Arenie, bowiem to właśnie w niej odbędą się finały 16. sezonu ESL Mistrzostw Polski.
Team Ascent | 3 : 2 | Fake Team |
Serię z wysokiego C zaczął Team Ascent. Dominacja Bolszaka w pierwszych minutach zapewniła przewagę jego zespołowi, która stale się powiększała. Mimo problemów ze zdobyciem Barona bestia została pokonana w 29. minucie, a dwie minuty później Ascent otworzył stan serii. Druga potyczka choć zaczęła się jeszcze lepiej dla zespołu Kubona, jeden błąd przy Baronie obrócił losy spotkania. W 23. minucie Fake Team ubijając fioletową bestię wyrównało stan złota, a dziewięć minut później z drugim Nashorem na koncie wyrównał stan serii.
Mimo porażki w drugim starciu Ascent nie utraciło zimnej krwi i w trzeciej bitwie zdeklasowało swoich rywali. Widząc chaotyczną grę Fake Teamu, Celaver i kompani wygrywali walkę za walką i już w 18. minucie otworzyli pierwszy inhibitor. Niespełna cztery minuty później byli już pod Nexusem rywali i ponownie wyszli na prowadzenie. Fake Team ponownie wyrównał rezultat, zwyciężając w czwartej potyczce. Po krwawych pierwszych dwudziestu minutach Bubnik2 i spółka zdobyli Barona, z pomocą którego przejęli totalną kontrolę nad mapą. Jeszcze przed upływem pół godziny gry na konto FT powędrował drugi Nashor, tym razem śmiertelny dla Teamu Ascent. W 32. minucie po wyłączeniu czterech rywali Fake Team sprowadził rezultat do 2:2.
Decydujące starcie ponownie rozpoczęło się lepiej dla Teamu Ascent. Mimo ganku Cinkrofa na górną linię pierwszą krew przelał Kubon. Jeszcze lepiej radził sobie bucu, który dominował nie tylko na swojej linii, ale często wspierał swoich kompanów. Nawet gdy Fake Team inicjował teamfighty, zwycięsko z nich wychodzili gracze Ascent. Szanse na zwycięstwo FT podtrzymał zdobyty w 24. minucie Baron, lecz z fioletowym wzmocnieniem zespół Cinkrofa nie zdołał zniszczyć ani jednej wieży. W 35. minucie padły dwa inhibitory Fake Teamu, a trzy minuty później Ascent zadał decydujący cios.
Dzięki zwycięstwu Teamu Ascent nad Fake Teamem poznaliśmy pary półfinałowe. Ekipa Kubona w walce o wielki finał podejmie Szatę Maga, natomiast rywali Illuminar Gaming poznamy już jutro. W drugim ćwierćfinale zmierzą się ProXima Gaming i Team Same Mordeczki. Ten oraz wszystkie pozostałe mecze ESL Mistrzostw Polski będziecie mogli obejrzeć w ESL.TV Polska. Pełny harmonogram oraz drabinkę play-offów ESL MP w League of Legends znajdziecie w naszej relacji tekstowej.