Wczorajszego wieczoru mieliśmy okazję śledzić rozgrywki w ramach pierwszego dnia dziewiątej kolejki LVP SuperLiga Orange Season 15. Faworyci obu spotkań kompletnie zawiedli swoich fanów, notując fatalne wyniki. MAD Lions, uważane przez wielu za najlepszą formację Półwyspu Iberyjskiego, zostało wczoraj ograne przez KYIF eSports Club, natomiast Vodafone Giants zremisowało z okupującym najniższe miejsce w zestawieniu zespołem.

Oglądając pierwszą odsłonę serii inauguracyjnego pojedynku 9. kolejki LVP SLO trudno było wierzyć własnym oczom. Znane z fantastycznej gry makro MAD Lions zostało kompletnie rozbite w tym aspekcie i znacząco przegrywało w zdobytym złocie już po kilku minutach rozgrywki. KYIF eSports Club bez większych problemów powiększało swoją przewagę i chwilę po pojawieniu się Nashora na mapie zgarnęło fioletowe wzmocnienie. Oskar "SelfMade" Boderek i jego kompani nie byli w stanie wybronić swojej bazy i ulegli już po 23. minutach. W drugiej potyczce ekipa Polaka radziła sobie o wiele lepiej, lecz jej decyzja o podjęciu Barona okazała się być zgubną. Nie dość, że KYIF zgładziło większość graczy MAD Lions, to jeszcze wywalczyło sobie dodatkowe wzmocnienie. Od tamtej chwili SelfMade i reszta byli bezradni i nie mieli już szans na utrzymanie swojego Nexusa przy życiu.

Niemiłą niespodziankę swoim fanom sprawili również reprezentanci Vodafone Giants, którzy przegrali pierwszą odsłonę swojego starcia z Dragons E.C. w zasadzie na własne życzenie. Formacja Gawła "Kashtelana" Paprzyckiego prowadziła przez większą część rozgrywki pod względem zdobytych smoków, dzięki czemu z łatwością zgładziła pierwszego Barona, który umożliwił jej przejęcie kontroli na Summoner's Rift. Hegemonia Giants nie trwała jednak zbyt długo, bo zakończyła się już przy kolejnym Nashorze, gdy dżungler "Smoków" wykradł fioletowe wzmocnienie tuż sprzed nosa "Gigantów". Później oglądaliśmy już tylko upadające struktury ekipy Kashtelana. Po krótkiej przerwie Giants weszło na Summoner's Rift z zupełnie innym planem gry i nie dało najmniejszych szans swoim rywalom, rozbijając ich w nieco ponad 20 minut i doprowadzając do remisu.

Wyniki pierwszych dwóch spotkań dziewiątej kolejki LVP SLO:

Poniedziałek, 16 lipca 2018
19:30 KYIF eSports Club 2:0 MAD Lions MAD Lions Bo2
21:30 Dragons E.C. 1:1 Vodafone Giants Bo2

Dziś czekają nas kolejne mecze w ramach najbardziej prestiżowych rozgrywek LoL-a w Hiszpanii. Na początek zobaczymy bratobójcze starcie Pawła "Czekolada" Szczepanika z Jakubem "Cinkrofem" Rokickim. Faworytem pojedynku Movistar Riders z eMonkeyz oczywiście jest formacja Cinkrofa, która od dłuższego czasu uchodzi za najsolidniejszy zespół w całej lidze. Drużyna Czekolada z kolei od kilku tygodni okupuje dolną część tabeli i nie prezentuje się szczególnie dobrze, a już na pewno nie na tyle dobrze, aby móc pokonać wicemistrzów 14. sezonu zmagań.

W ostatnim starciu dziewiątej kolejki LVP SLO wystąpią natomiast ASUS ROG Army oraz Penguins. Druga z wymienionych ekip od tygodnia gra z dwoma nowymi zawodnikami, a więc wciąż trudno jest dokładnie ocenić na co ją stać. Mimo wszystko stojące po drugiej stronie barykady ASUS ROG nie wydaje się być piekielnie wymagającym rywalem, nawet biorąc pod uwagę fakt, iż potrafi zremisować w zasadzie z każdą drużyną hiszpańskiej ligi.

Harmonogram dzisiejszych pojedynków LVP SLO:

Wtorek, 17 lipca 2018
19:30 eMonkeyz vs Movistar Riders Bo2
21:30 ASUS ROG Army vs Penguins Bo2

Wszystkie mecze LVP SuperLiga Orange będziecie mogli obejrzeć na oficjalnym kanale rozgrywek. Transmisja dzisiejszych pojedynków rozpocznie się o godzinie 19:30. Po więcej informacji dotyczących 15. sezonu LVP SuperLiga Orange zapraszamy do naszej relacji tekstowej.