Bravado triumfuje w północnoamerykańskiej dywizji 28. sezonu ESEA MDL

W Europie 28. sezon ESEA Mountain Dew League jeszcze trwa, ale za oceanem rozgrywki dobiegły już końca. Minionej nocy po triumf sięgnęło Bravado Gaming z Afryki Południowej, które w decydującym meczu okazało się lepsze od Vision Gaming.

Co ciekawe, dla Bravado był to dopiero pierwszy sezon na tak wysokim szczeblu rozgrywkowym. Przypomnijmy, że afrykańska formacja na początku roku opuściła ojczyznę i przeniosła się do Stanów Zjednoczonych, by dzięki temu móc się rozwinąć. I widać, że decyzja ta dała wymierne efekty – jeszcze w kwietniu Dimitri "Detrony" Hadjipaschali wraz z kolegami mogli świętować zwycięstwo w ESEA Main, zaś teraz ten sam wyczyn powtórzyli w MDL.

Należy jednak zaznaczyć, że południowoafrykańscy gracze mieli sporo szczęścia, gdyż awans do play-offów zapewnili sobie dopiero rzutem na taśmę. Na przestrzeni całego sezonu wygrali 10 z 16 rozegranych spotkań, tym samym zbierając na swoim koncie 30 punktów. Takim samym wynikiem mogły pochwalić się także Resolute oraz Team BlackOut, ale z uwagi na lepszy bilans bezpośrednich spotkań to właśnie Bravado zajęło ósme, ostatnie premiowane grą w fazie pucharowej miejsce.

A tam podopieczni Tiaana "T.C" Coertzena rozprawili się najpierw z Teamem Dignitas, a później również z Monstars. W wielkim finale Afrykańczycy trafili natomiast na Vision, które wcześniej wyeliminowało ex-Torqued i Gorilla Gang. Do rozstrzygnięcia decydującego meczu potrzebne były aż trzy mapy, bo chociaż Dust2 wpadł wynikiem 16:10 na konto Detrony'ego i spółki, to rywale odpowiedzieli na Nuke'u, wygrywając na nim 16:12. Dopiero na Overpassie formacja z Afryki Południowej przechyliła szalę zwycięstwa na swoją stronę, triumfując aż 16:5.

Końcowy układ miejsc w północnoamerykańskiej dywizji ESEA MDL prezentuje się następująco: