Powoli zbliżamy się do momentu, w którym możni światowego Counter-Strike'a udadzą się na zasłużone wakacje, a my przez kilka tygodni nie będziemy mogli śledzić najlepszych drużyn w akcji. Zanim jednak w ruch pójdą kąpielówki, ręczniki i parasole, poznamy końcowe rozstrzygnięcia ELEAGUE Premier 2018. W przedostatnim meczu tego turnieju na serwerze pojawią się gracze Natus Vincere oraz Teamu Liquid. Obecność w półfinale odpowiednio drugiej i czwartej ekipy świata to żadne zaskoczenie. Obie formacje dosyć pewnie przebrnęły przez fazę grupową zawodów w Atlancie i po kilku dniach odpoczynku na pewno są gotowe, aby zaprezentować się nam z jak najlepszej strony.
Natus Vincere | vs | Team Liquid | ||
23:00 (BO3) | ||||
Przewidywany skład |
Przewidywany skład |
|||
Ioann "Edward" Sukhariev | Nicholas "nitr0" Cannella | |||
Egor "flamie" Vasilyev | Jonathan "EliGE" Jablonowski | |||
Oleksandr "s1mple" Kostyliev | Russel "Twistzz" Van Dulken | |||
Danylo "Zeus" Teslenko | Keith "NAF" Markovic | |||
Denis "electronic" Sharipov | Epitácio "TACO" de Melo |
Do rywalizacji w USA obie ekipy przystępowały w kompletnie odmiennych nastrojach. Natus Vincere od początku czerwca przegrało zaledwie jedno oficjalne spotkanie (14:16 z G2 Esports) i triumfowało na trzech turniejach lanowych z rzędu. Duet Denisa "electronica" Sharipova i Oleksandra "s1mple'a" Kostylieva regularnie zapewnia siłę ognia wystarczającą do pokonania dobrze dysponowanych przeciwników. Pozostała trójka graczy w kluczowych momentach nie zawodzi, co pozwala Europejczykom raz za razem pomyślnie przechodzić przez kolejne etapy zmagań. Co prawda w Atlancie Fnatic i mousesports zdołały urwać wiceliderom rankingu HLTV po jednej mapie, ale wygrane Na`Vi nie były nawet przez chwilę zagrożone.
Team Liquid z kolei z końcem maja zaczął osiągać mieszane rezultaty. Dyspozycja reprezentantów amerykańskiej organizacji nie była najgorsza, ale przez brak czasu na treningi podopieczni Wiltona "zewsa" Prado nie byli w stanie zabłysnąć i sięgnąć po końcowy triumf w żadnym turnieju. Kulminacją problemów zespołu było ESL One Cologne, z którego Epitácio "TACO" de Melo i spółka szybko odpadli po porażkach z BIG oraz North. Jak widać, w trakcie dwóch tygodni, które minęły od turnieju w Niemczech, formacja zza oceanu zdołała udoskonalić swoją grę i ponownie stać się jednym z kandydatów do zwycięstwa w całych rozgrywkach. Warto jednak zauważyć, iż los sprzyjał dotąd drużynie TACO, której do awansu do play-offów wystarczyły dwie wygrane z Made in Brazil, które dopiero co dokonało roszady w swoim składzie. W poważnym teście, jakim była batalia z Astralis, zawodnicy Teamu Liquid zawiedli i nie postawili Duńczykom zdecydowanego oporu.
Co ciekawe, podczas ELEAGUE Premier zarówno Na`Vi jak i Team Liquid rozegrały na razie po sześć map. Tak wyglądała droga obu drużyn do wieczornego półfinału:
Natus Vincere | Team Liquid | |||||||||
Faza grupowa |
Faza grupowa |
|||||||||
Mecz otwarcia | 2:0 | Fnatic | Mirage 16:13 Inferno 11:16 Train 16:8 |
Mecz otwarcia | 2:0 | MIBR | Inferno 16:8 Cache 16:9 |
|||
Mecz wygranych | 2:0 | mousesports |
|
Mecz wygranych | 0:2 | Astralis |
|
|||
Mecz decydujący | 2:0 | MIBR |
|
Czas na rzut oka na statystyki. Nikogo zapewne nie zdziwi fakt, że s1mple oraz electronic mogą pochwalić się najlepszym stosunkiem fragów do zgonów po stronie Na`Vi. Europejczykom w niczym jednak nie ustępują Russel "Twistzz" Van Dulken i Keith "NAF" Markovic. Wydaje się, że to właśnie na Kanadyjczykach spoczywać będzie dzisiaj zadanie powstrzymania Rosjan oraz Ukraińców. Paradoksalnie o wyniku zadecydować może batalia na dole tabeli między najsłabszymi ogniwami każdej z ekip. Ani TACO ani Danylo "Zeus" Teslenko na razie nie zachwycają i muszą poprawić swoją grę, jeśli pragną dołożyć cegiełkę do sukcesu drużyny.
Natus Vincere | Team Liquid | |||||||||
Zawodnik | Fragi | Zgony | K/D | Zawodnik | Fragi | Zgony | K/D | |||
s1mple | 125 | 87 | 1,44 | Twistzz | 129 | 81 | 1,59 | |||
electronic | 124 | 101 | 1,23 | NAF | 126 | 83 | 1,52 | |||
flamie | 106 | 96 | 1,10 | ELiGE | 109 | 101 | 1,08 | |||
Edward | 110 | 103 | 1,07 | nitr0 | 101 | 100 | 1,01 | |||
Zeus | 91 | 111 | 0,82 | TACO | 71 | 97 | 0,73 |
W dotychczasowej historii obecne składy Na`Vi i Teamu Liquid spotkały się ze sobą tylko raz. W półfinale ESL Pro League 7 po wyrównanym meczu lepszy okazał się zespół rywalizujący na co dzień w Ameryce Północnej. Żądni zemsty Europejczycy z pewnością rozpoczną dzisiejszy pojedynek niezwykle zmotywowani, tym bardziej, iż ewentualny triumf w całym turnieju może pozwolić im wskoczyć na fotel lidera rankingu HLTV.
Ostatni pojedynek rozegrany między Natus Vincere a Teamem Liquid |
||||||
19.05.2018 | Natus Vincere |
|
Team Liquid | półfinał ESL Pro League 7 | ||
19.05.2018 | Natus Vincere |
|
Team Liquid | półfinał ESL Pro League 7 |
Stawiając sprawę jasno, faworytem dzisiejszego starcia będzie Natus Vincere, które po prostu ostatnio nie zwykło przegrywać. Nie oznacza to jednak, że czeka nas nudne i bezbarwne spotkanie, a Team Liquid skazany jest na porażkę. Kluczem do ewentualnego zwycięstwa formacji Nicholasa "nitr0" Cannelli będzie oczywiście zatrzymanie s1mple'a i electronica. Wyzwanie, któremu w ostatnich miesiącach nie podołał nikt, ale kto wie, być może podczas kilku wolnych dni amerykański prowadzący znalazł rozwiązanie pozwalające odprawić rywali z kwitkiem. Odpowiedź na to pytanie poznamy po godzinie 23, kiedy zawodnicy wreszcie wkroczą do akcji.
Dzisiejszą batalię podobnie jak wszystkie inne mecze ELEAGUE CS:GO Premier 2018 oglądać można na oficjalnym kanale ELEAGUE na Twitchu. Po więcej informacji na temat zawodów zapraszamy do naszej relacji tekstowej.