Zgodnie z przewidywaniami Cloud9 nie obroni tytułu zwycięzców Majora. Zawodnicy C9 mogą pluć sobie w brodę, gdyż zaprzepaścili dwie dogodne okazje do zakończenia pojedynku z G2 już w pierwszej dogrywce. Ostatecznie za sprawą kapitalnej indywidualnej dyspozycji Richarda „shoxa” Papillona górą w tym wyrównanym pojedynku była jego drużyna. Już jutro w meczu o wszystko G2 stanie przed szansą na awans do decydującej fazy londyńskiej imprezy.
- G2 Esports 22:19 Cloud9 – Inferno
Gracz | Bilans | Z/Ś | |
shox | 35:21 | 1,67 | |
Skadoodle | 32:21 | 1,33 | |
kennyS | 30:30 | 1,00 | |
Golden | 30:30 | 1,00 | |
bodyy | 27:27 | 1,00 | |
autimatic | 27:28 | 0,96 | |
Ex6TenZ | 24:27 | 0,89 | |
SmithZz | 26:32 | 0,81 | |
STYKO | 23:30 | 0,77 | |
RUSH | 25:33 | 0,76 |
Pełne sprawozdanie z wyżej omawianego pojedynku można znaleźć pod tym adresem.